Pandemia jeszcze się nie skończyła, cały czas dusi nas w domach różnymi ograniczeniami, ale jak to powiedział premier Mateusz Morawiecki, widać już światełko w tunelu. Zakładając, że nie jest to nadjeżdżająca lokomotywa, możemy z pewną ostrożnością przyjrzeć się kalendarzowi i spróbować zaplanować przynajmniej kilka kombinacji świąt i weekendów, które pozwolą niewielkim kosztem jednego lub dwóch dni urlopu, wydłużyć sobie czas wolny do co najmniej kilku dni.
W 2021 roku świąteczne dni wolne przypadają tak:
1 stycznia (piątek) - Nowy Rok
6 stycznia (środa) - Święto Trzech Króli
4 kwietnia (niedziela) - Wielkanoc, pierwszy dzień świąt
5 kwietnia (poniedziałek) - Wielkanoc, drugi dzień świąt
1 maja (sobota) - Święto Pracy
3 maja (poniedziałek) - Święto Konstytucji 3 Maja
23 maja (niedziela) - Zesłanie Ducha Świętego (Zielone Świątki)
3 czerwca (czwartek) - Boże Ciało
15 sierpnia (niedziela) - Wniebowzięcie NMP i Święto Wojska Polskiego
1 listopada (poniedziałek) - Dzień Wszystkich Świętych
11 listopada (czwartek) - Narodowe Święto Niepodległości
25 grudnia (sobota) - Boże Narodzenie, pierwszy dzień świąt
26 grudnia (niedziela) - Boże Narodzenie, drugi dzień świąt.
Nie wygląda to idealnie, ale przy odrobinie wysiłku można kilka długich weekendów sklecić. Już pierwszy dzień stycznia, Nowy Rok, przypada na piątek, więc otwarcie roku możemy uznać za udane. Jeżeli w następnym tygodniu weźmiemy czwartek i piątek urlop, to możemy zaplanować całe pięć dni dla siebie. Jednak bardziej interesują nas dni wiosenne. Zakładając, że ograniczenia epidemiczne zelżą, to biorąc wolne w ostatni piątek kwietnia możemy zaplanować sobie czterodniową majówkę. Wolny piątek (urlop) po Bożym Ciele da nam tradycyjnie do dyspozycji cztery dni na otwarcie sezonu letniego. Dobrze wygląda też listopad, który 1. i 11. daje nam możliwość wydłużenia weekendów, ale grudniowe święta przypadają jednak niezbyt dogodnie.
Warto jednak pamiętać o tym, że za święta przypadające w soboty przysługują zatrudnionym dni wolne, które pracodawca musi "oddać" pracownikom. W 2021 będzie tak 1 maja i 25 grudnia, więc można zawczasu uwzględnić to w swoich planach.