O ile piątkowe zgromadzenie można było oceniać na bardzo liczne, około tysiąca osób pod biurem PiS demonstrowało swój sprzeciw wobec orzeczenia aborcyjnego Trybunału Konstytucyjnego, to liczebność dzisiejszego protesu chyba przekroczyła nawet oczekiwania organizatorów. Tysiące ludzi już długo przed terminem zmierzało na plac przed Drukarnią, pojedynczo, parami i w licznych grupach. Wielu przygotowanych do aktywnego udziału, uzbrojeni w transparenty, gwizdki, wuwuzele, garnki i drewniane łyżki.

O 17:00 zgromadzeni ruszyli Gdańską i Jagiellońską w stronę Ronda Jagiellonów, gdzie zaplanowana była czasowa blokada. Gdy maszerujący na czele okrążyli rondo, w Jagiellońskiej maszerowały jeszcze setki demnstrantów, dla których zaczęło brakować miejsca. Fakt zgromadzenia w tym miejscu sprawił, że marsz stał się marszem gwiaździstym - z wszystkich ulic prowadzących do ronda cały czas nadchodziły kolejne osoby, tłum gęstniał z każdą kolejną minutą. Na kilkanaście minut protestanci rozsiedli się na już i tak zablokowanym rondzie, skandując "Kto nie siada, ten za PiS-em". Prawie wszyscy usiedli. Charakterystyczne, że poza absolutnie nielicznymi przypadkami, kierowcy stojących w korkach samochodów nie okazywali niezadowolenia. Przeciwnie, klaksonami wspierali protestujących.

Wszystko przy akompaniamencie gwidków, trąbek i bębnienia w różne "instrumenty". Co chwilę przez megafon padały kolejne hasła, z których większość była ostra, a nawet wulgarna. Jednak można było odnieść wrażenie, że uczetnikom niestosowność tych okrzyków absolutnie nie przeszkadzała, przeciwnie - wykrzykiwane z setek gardeł podkreślały stopień determinacji i desperacji uczestników. Znane z kampanii wyborczej i obecne na transparentach, jednoznacznie czytelne osiem gwiazdek (***** ***), były wykrzykiwane w swoim właściwym brzmieniu. Dodatkowo najpopularniejsze hasło obecnych protestów widniało na wielkim transparencie niesionym na czele marszu.

Wszystko pod czujnym okiem licznej tym razem Policji. Kilkuosobowe oddziały w pełnym rynsztunku były rozlokowane wokół ronda oraz przemieszczały się wraz z marszem. Nad zgromadzeniem krążyły przynajmniej trzy drony.

W całym kraju odbyło się dzisiaj blisko 250 protestów, w kilku przypadkach doszło do incydentów, w tym wkroczenia do kościołów i starcia z policją.

W chwili pisania tego tekstu demonstarcja jeszcze trwa, jej odgłosy słychać na Wyspie Młyńskiej.