Szlachetna Paczka składa się w całość

Trwa rekrutacja bohaterów, którzy swoją "super mocą" będą mogli zasilić szeregi wolontariuszy Szlachetnej Paczki. To ważne, bo ten - jeden z najbardziej rozpoznawalnych projektów społecznych w Polsce, bez ich pomocy nie miałby miejsca.

Szlachetna Paczka to projekt, który jednocześnie pomaga, integruje i rozwija. Jeszcze do końca września można dołączyć do drużyny inowrocławskiego rejonu Szlachetnej Paczki.

Kto może zostać wolontariuszem?

Może to być każdy, kto ma ukończone 16 lat - za zgodą rodzica i taka osoba jest wtedy wolontariuszem wspomagającym, czyli nie może podejmować decyzji związanych z rodzinami, którym pomagamy, natomiast może je odwiedzać, jako wolontariusz towarzyszący. Najbardziej pożądane są osoby, w wieku od 18 lat - wzwyż - nie ma ograniczeń wiekowych - uśmiecha się Marta Bailey, Liderka Szlachetnej Paczki w Inowrocławiu.

Co trzeba zrobić, żeby zostać wolontariuszem?

Wejść na stronę www.superw.pl i wypełnić formularz. Trzeba podać swoje dane i odpowiedzieć na trzy krótkie pytania. Zgłoszenia później trafiają do mnie. Kontaktuję się z wolontariuszem i umawiam na spotkanie - wyjaśnia Marta. Następnie wolontariusza czeka jednodniowe wdrożenie, podczas którego tłumaczona jest cała idea projektu, czyli "mądra pomoc".

Kampania SuperW_fot2

Najbardziej intensywny czas dla drużyn Szlachetnej Paczki to październik, listopad - kiedy to odwiedzane są rodziny, które znalazły się w ciężkiej sytuacji. Połowa grudnia to czas wielkiego finału.

- W połowie listopada mamy też otwarcie bazy, czyli wszystkie rodziny, z którymi pracowaliśmy, pokazują się na stronie internetowej, gdzie można zaznajomić się z ich historią - mówi Marta Bailey. - Na tym etapie włączają się też darczyńcy. Drugi weekend grudnia to oczywiście finał - darczyńcy przywożą do naszego magazynu paczki, a my rozwozimy je do rodzin. Po finale są jeszcze 2 spotkania, które mają pokazać rodzinie, że ich wspieramy - nie tylko materialnie, ale możemy ich pokierować co dalej, jeżeli tego potrzebują. Jest to też informacja zwrotna dla nas, czy paczka odniosła zamierzony skutek i czy w ogóle ma sens - dodaje.

Dlaczego warto zostać wolontariuszem?

Poza możliwością zdobycia cennego doświadczenia, Szlachetna Paczka to przede wszystkim bezinteresowna pomoc, poznawanie nowych ludzi i ich historii, które kończą się szczęśliwie. Czasami nawet bardziej niż się spodziewano.

- Najbardziej zapadła mi w pamięć historia dwudziestoparoletniej dziewczyny, która uciekła z domu do innego miasta - z rodziny, która borykała się z problemem alkoholowym. Była bezdomna, ale potem udało się uzyskać schronienie. Nie miała natomiast ukończonej żadnej szkoły, nie mogła znaleźć pracy - co doprowadziło do tego, że znalazła się w jeszcze trudniejszej sytuacji. Zakończenie tej historii było naprawdę piękne. Po tym, jak instytucja zgłosiła nam tę dziewczynę, po zbadaniu jej historii i potrzeb, które polegały na opłaceniu kursu maturalnego z matematyki lub polskiego, znalazł się darczyńca, który opłacił obydwa. Potem okazało się też, że jakaś firma rodzinna przyjęła ją na staż - dzieli się z nami Marta Bailey, która w Szlachetnej Paczce działa już trzeci rok. Najpierw była darczyńcą, potem wolontariuszem, a obecnie, jest Liderką inowrocławskiego oddziału.

Jak zachęcają do dołączenia do SuperW Szlachetnej Paczki sami wolontariusze?

- Wolontariuszem zostałem dzięki mojej przyjaciółce, postanowiliśmy razem pomagać osobom, które potrzebują pomocy - mówi Damian Kamiński, który w Szlachetnej Paczce bierze udział już 3. raz. - W tej pracy uwielbiam kontakt z rodzinami. A podczas finału - łzy szczęścia na ich twarzach. To jest dla mnie najważniejsze. Dlaczego warto zostać wolontariuszem? Ponieważ to przynosi satysfakcję i radość. Jeżeli chcesz naprawdę pomagać i robić to bezinteresownie - to jest miejsce dla ciebie - dodaje.

Kampania SuperW_fot7

- O projekcie "Paczki" dowiedziałem się w wieku 14 lat, gdy byłem wolontariuszem w Stowarzyszeniu Wzajemnej Pomocy "Flandria". Właśnie wtedy - w stowarzyszeniu, ktoś zwrócił się do mnie z pytaniem, czy nie chciałbym spróbować swoich sił w Szlachetnej Paczce. Na początku stwierdziłem, że to nie dla mnie, bo miałem wtedy zbyt dużo nauki, lecz ostatecznie spróbowałem i spodobało mi się pomaganie na szerszą skalę - mówi Wiktor Grzeszczak, który ma 18 lat. Jest to zatem jego 4. rok ze Szlachetną Paczką. - Najbardziej w Szlachetnej Paczce cieszy mnie po prostu szczery uśmiech ludzi, którym udało nam się dostarczyć paczkę oraz nierzadko łzy szczęścia. Najbardziej z "Paczki" zapamiętałem pewnego pana, któremu pomagamy już parę lat i zawsze z uśmiechem na twarzy przyjeżdżamy do niego, czy to z paczką czy po prostu porozmawiać. Ten pan naprawdę potrzebował naszej pomocy, nie tylko materialnej, lecz również zwykłego towarzystwa - porozmawiania z kimś o wszystkim i o niczym. Oczywiście zachęcam każdego do wolontariatu. Jest to wspaniała rzecz, możemy dać komuś pomoc oraz stajemy szczęśliwszymi ludźmi, ponieważ jest to pomoc bezinteresowna i największą zapłatą za wolontariat są te uśmiechnięte twarze ludzi, którym się pomogło - dodaje.

Kampania SuperW_fot9

W całej Polsce jest 690 rejonów operacyjnych Szlachetnej Paczki. W zeszłym roku - dzięki akcji i zaangażowaniu wolontariuszy pomoc uzyskało ponad 20 tys. rodzin. Więcej informacji oraz formularz zgłoszeniowy znajdziecie na www.superw.pl.