Nauka z widokiem na Kilimandżaro
Stypendium Towarzystwa Szkół Zjednoczonego Świata otrzymało w tym roku tylko 11 uczniów z całej Polski. W tym gronie nieprzypadkowo znalazła się Zosia Kiestrzyn, uczennica I LO w Inowrocławiu. Jak sama o sobie mówi, jest aktywistką na rzecz ochrony klimatu i młodą liderką. Interesuje się śpiewem i teatrem. Pierwszą z pasji poznaje w połączeniu z nauką metodą Singing Level Speech, a drugiej poświęca się w Inowrocławskim Teatrze Otwartym. Jej marzeniem jest studiowanie medycyny w Paryżu, by następnie jako ginekolog wspierać i uczyć kobiety w krajach dotkniętych ubóstwem.
Ino.online: Kiedy pojawił się pomysł wzięcia udziału w procesie rekrutacji United World College i jak się o nim dowiedziałaś?
Zosia Kiestrzyn: Od zawsze szukałam programów i konkursów, które zapewniają naukę za granicą. Na UWC natknęłam się przypadkiem - przeglądając Facebooka pojawiła mi się ich strona, którą natychmiast przejrzałam. Bardzo zafascynowały mnie relacje stypendystów i absolwentów szkół UWC, więc postanowiłam skontaktować się z Towarzystwem, aby dowiedzieć się, jak można dołączyć do grona stypendystów. Wtedy właśnie odkryłam konkurs stypendialny Towarzystwa Szkół Zjednoczonego Świata. Bez wahania wzięłam w nim udział, ponieważ była to jedyna okazja, aby spełnić swoje marzenia.
IO: Jak oceniałaś swoje szanse na początku drogi rekrutacyjnej, wiedząc, jak mało osób zostaje ostatecznie zakwalifikowanych?
Zosia Kiestrzyn: Podczas procesu rekrutacyjnego dałam z siebie wszystko. Prace przygotowywałam przez około miesiąc, więc miałam wiele czasu na dopracowanie szczegółów. Szczerze mówiąc, zupełnie nie wiedziałam, jakiego wyniku mogę się spodziewać. Liczyłam jedynie na to, że wkład włożony w zgłoszenie oraz moje dotychczasowe osiągnięcia zostaną docenione przez komisję konkursową.
fot. UWC East Africa
IO: Spośród 18 ośrodków UWC zdecydowałaś się na Tanzanię. Dlaczego?
Zosia Kiestrzyn: Miejsce w szkole UWC East Africa w Tanzanii zostało przydzielone mi na podstawie mojej aplikacji oraz rozmowy kwalifikacyjnej. Każda ze szkół UWC cechuje się własnymi wartościami, które oprócz wartości UWC, są praktykowane w życiu szkoły. Myślę, że o nominacji do tej właśnie szkoły zadecydowały moje zainteresowania ekologią i ochroną środowiska, ponieważ UWC East Africa zwraca szczególną uwagę na poszanowanie naszej planety.
IO: Jeśli już jesteśmy przy ekologii, w ubiegłym roku jako założycielka inowrocławskiego oddziału Młodzieżowego Strajku Klimatycznego, współorganizowałaś strajk w naszym mieście. Dlaczego Twoim zdaniem takie wydarzenia są potrzebne?
Zosia Kiestrzyn: Jako młodzież niewiele jesteśmy w stanie zrobić, jeżeli chodzi o systemowe zmiany prowadzące do zniwelowania katastrofalnych skutków przyspieszających zmian klimatycznych. Możemy natomiast zacząć od siebie i podejmować działania mające na celu ochronę naszej planety. Styl życia Zero Waste, racjonalne gospodarowanie wodą, energią i odpadami, to tylko przykłady czynności, które możemy praktykować na co dzień, aby spowolnić degradację środowiska. Uważam, że organizowanie strajków klimatycznych przez młodych ludzi jest bardzo potrzebne. Ich celem jest przede wszystkim zwrócenie uwagi rządzących na postępującą katastrofę ekologiczną. Gdyby nie fakt, że już od ponad roku Młodzieżowy Strajk Klimatyczny podejmuje podobne działania, w polskiej debacie publicznej temat zmian klimatycznych nadal pozostałby bez komentarza. Musimy działać już dzisiaj, bo wbrew popularnej opinii, węgla nie starczy nam na 200 lat.
IO: Co nasza lokalna władza samorządowa, a co rząd powinni robić lepiej w zakresie dbania o środowisko?
Zosia Kiestrzyn: Temat dbania o środowisko jest naprawdę bardzo szeroki, dlatego można podejmować mnóstwo działań zarówno na szczeblu samorządowym i rządowym, aby wspomóc planetę. W Inowrocławiu zdecydowanie na plus oceniam wprowadzone jakiś czas temu autobusy hybrydowe i elektryczne - to zdecydowanie dobry krok w stronę redukcji stężenia gazów cieplarnianych, w tym dwutlenku węgla. Natomiast warto byłoby się zastanowić nad większym zazielenieniem miasta zamiast wycinania kolejnych drzew. Wprowadzenie większej ilości terenów zielonych pozwoli na ogromną redukcję zanieczyszczeń, stłumi hałas i obniży temperaturę miasta pozwalając na schłodzenie się w letnie dni. Jeśli chodzi o władzę rządową - przede wszystkim powinni zwrócić w końcu swoją uwagę na rzeczywiście postępujący kryzys klimatyczny. Prowadzenie rzetelnej i powszechnej edukacji klimatycznej w oparciu o raporty IPCC również powinno być priorytetem rządu, a przyjęcie przez parlament RP ustawy powołującej niezależną i ekspercką Radę Klimatyczną to ważny krok w stronę osiągnięcia neutralności klimatycznej.
IO: Czy nie masz obaw, by w tak młodym wieku wyjechać do Afryki? Jak na tę decyzję zareagowała najbliższa rodzina?
Zosia Kiestrzyn: Lubię zdobywać nowe doświadczenie i odkrywać nieznane, dlatego nie mam obaw przed wyjazdem do Afryki. Szkoła gwarantuje bezpieczeństwo, ponieważ już od ponad 50 lat kształcą się w niej uczniowie z całego świata. Najbliżsi zawsze wspierają mnie w dążeniu do spełnienia moich marzeń, dlatego nie mają obaw przed moim wyjazdem. Na pewno nie będzie łatwo się rozstać, ale w obecnych czasach, gdzie technologia jest łatwo dostępna, nie będzie problemu z kontaktowaniem się.
IO: Czy koronawirus może pokrzyżować Twoje plany wyjazdu i czy nie obawiasz się epidemii tam na miejscu?
Zofia Kiestrzyn: Sytuacja cały czas się zmienia. Jedną z opcji, w razie niebezpiecznej sytuacji epidemiologicznej, jest rozpoczęcie roku szkolnego oraz prowadzenie lekcji on-line. Szkoła planuje wprowadzić również obowiązkową dwutygodniową kwarantannę dla wszystkich przyjeżdżających ze świata. Przy zastosowaniu się do obostrzeń sanitarnych, częstym myciu rąk oraz noszeniu maseczki, nie obawiam się zakażenia. Obecnie w Tanzanii jest trochę ponad 500 przypadków zakażeń, więc nie jest to zatrważająca liczba. Jednakże doskonale zdaję sobie sprawę z tego, jak poważnym zagrożeniem jest pandemia koronawirusa i przez cały czas stosuję się do zaleceń i obostrzeń.
IO: Jak będzie wyglądała podróż z Inowrocławia do Moshi? Ile godzin potrwa, jakie środki transportu wchodzą w grę i w jakich miastach będą przesiadki?
Zosia Kiestrzyn: Z Inowrocławia jadę samochodem do Gdańska, by na tamtejszym lotnisku wyruszyć samolotem do Amsterdamu. Następnie samolot zatrzymuje się w Dar es Salaam, a później lecimy już prosto na lotnisko Kilimandżaro, skąd zostanę odebrana przez szkołę autobusem i zawieziona prosto do szkoły i na kampus w Moshi. Podróż samolotem potrwa około 14 godzin.
IO: Czy będziesz miała widok z okna na Kilimandżaro?
Zosia Kiestrzyn: Tak, jestem niezwykle podekscytowana, że szkoła znajduje się u podnóży najwyższej góry Afryki. Uwielbiam obcować z naturą, więc taki widok z pewnością będzie czymś wspaniałym. Dodatkowo na terenie kampusu żyją rozmaite zwierzęta, np. małpy.
fot. UWC East Africa
IO: Jak zamierzasz spędzać czas wolny od nauki? Czy będziesz mogła opuszczać kampus?
Zosia Kiestrzyn: Jednym z obowiązkowych przedmiotów szkoły IB (international baccalaureate diploma) potrzebnym do zdania matury międzynarodowej jest CAS. Skrót ten w języku polskim oznacza: kreatywność, wolontariat i sport. Każdy uczeń musi wybrać po jednym (lub jeśli chce - więcej) zajęciu z każdej z trzech grup. Zajęcia te różnią się w zależności od szkoły, a UWC East Africa zapewnia uczniom aż 40 darmowych zajęć dodatkowych, więc z pewnością nie będę się nudzić. Wśród zajęć są między innymi: jazda konna, tenis, frisbee, fotografia, debatowanie, ogrodnictwo, wolontariat w sierocińcu, projekty ekologiczne, czy nawet pływanie ze szkołą Masajów. Każdy uczeń, którego rodzice wyrażą zgodę, może swobodnie opuszczać teren kampusu, a organizowane przez szkołę i uczniów wycieczki nad ocean, na safari i gorące źródła, to bardzo popularna aktywność.
IO: Dziękujemy za rozmowę i życzymy wspaniałych przygód.
Zosia Kiestrzyn: Dziękuję.