Zadanie polega na zrobieniu pompek i dokonaniu wpłaty dla Wojtusia, a potem nominowaniu kolejnych. W naszym regionie wyzwania podjęli się m.in. strażacy ochotnicy, straż miejska, żołnierze, czy pracownicy OSiR.

Początkowo Marcin Topór, strażak z Gaszyna i pomysłodawca akcji, liczył na uzbieranie 6 tys. złotych. Kwota, jaką zebrano do tej pory, to 1 mln 53 tys. złotych, czyli 175 razy więcej. Ponadto na osobnej zbiórce dla Wojtusia ćwierć miliona osób wpłaciło już ponad 10,5 mln złotych.