Szkoła na odległość. Od dziś to obowiązek

Od 25 marca szkoły mają obowiązek realizowania podstaw programowych. Jak ta decyzja ministerstwa edukacji wygląda w praktyce?

Szkoły w całym kraju zamknięto 16 marca i początkowo taki stan miał potrwać do 25 marca. Kilka dni temu minister edukacji zdecydował o przedłużeniu przerwy spowodowanej zagrożeniem koronawirusem do Wielkanocy. Jednocześnie od dziś nakazał szkołom obowiązek realizowania podstaw.

Większość placówek już od 16 marca starała się zapewnić swoim uczniom ciągłość nauki różnymi dostępnymi sposobami. Od dziś cały proces ma być bardziej usystematyzowany i ma pozwolić na wystawianie ocen. W wydanym rozporządzeniu czytamy m.in., że za organizację nauki odpowiada dyrektor szkoły, który przekazuje uczniom, rodzicom i nauczycielom informacje o sposobie realizacji zadań, koordynuje współpracę, ustala tygodniowy zakres treści nauczania, czy sposób monitorowania postępów uczniów.

W kształceniu na odległość mają być wykorzystywane m.in. materiały dostępne pod adresem epodreczniki.pl, materiały na stronach internetowych urzędów, w tym CKE i OKE, programy w publicznej telewizji i radiu oraz inne, wskazane przez nauczyciela.

Jak zdalne nauczanie wygląda w Inowrocławiu?

- W I LO wypracowaliśmy z nauczycielami dwa kanały informacyjne, służące wymianie doświadczeń, informacji, porad technicznych, służących wdrożeniu pracy zdalnej, duża część nauczycieli podjęła już zdalne nauczanie w ubiegłym tygodniu, ma ono postać pracy na platformach edukacyjnych (np. Clickmeeting), poprzez komunikatory, np. w aplikacji vulcan, z której korzysta szkoła, komunikatory w mediach społecznościowych, ma też formę zajęć live w trybie videokonferencji przez skype lub whatsapp, od 25 marca br. będziemy mogli realizować podstawę programową, wystawiać oceny i klasyfikować oraz promować uczniów. Dużym problemem są jednak trudności techniczne, rozmiary łączy nadawcy i odbiorcy, nie zawsze sprawnie działające aplikacje, priorytetem jest praca z tegorocznymi maturzystami - mówi nam Rafał Łaszkiewicz, dyrektor I LO w Inowrocławiu.

W Szkole Podstawowej nr 11, w zależności od klasy, jedną z form zdalnej nauki jest wypełnianie przez uczniów w domach ćwiczeń i wysyłanie zdjęć nauczycielom. W Szkole Podstawowej nr 6 już w ubiegłym tygodniu chętni mogli oglądać ćwiczenia nauczyciela wychowania fizycznego za pośrednictwem Facebooka i samemu wykonywać je w domach. W Budowlance uczniowie będą otrzymywać oceny za prace pisemne po zeskanowaniu ich lub zrobieniu zdjęcia, ustne, jeśli umożliwi to komunikacja wizualna oraz za aktywność.

- Nauka zdalna to pojęcie bardzo pojemne, a kwestia jej organizacji to przedsięwzięcie na taką skalę nigdy nie prowadzone i należy spodziewać się zarówno pochwał, jaka to ciekawa forma prowadzenia zajęć, ale również będzie grupa niezadowolonych. W naszej szkole mamy dziennik elektroniczny, który jest dobrym narzędziem kontaktu z rodzicami i uczniami. Ponadto są inne możliwości kontaktu z uczniami poprzez internet. Należy jednak uważać, by te osiągnięcia techniki nie zdominowały procesu uczenia. Nasi uczniowie do tej pory dużo czasu spędzali przed monitorem komputera, z telefonem komórkowym. Lekcje nie powinny opierać się tylko na pracy z komputerem. Należy życzyć wszystkim, których ta zdalna nauka dotyczy wyrozumiałości, zrozumienia, że w tej sytuacji to najlepsze rozwiązanie - mówi nam Dariusz Piękosz, nauczyciel geografii z III LO w Inowrocławiu.

W ubiegłym tygodniu ruszyła Kujawsko-Pomorska Szkoła Internetowa Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Nauczyciele w specjalnie przygotowanych studiach prowadzą lekcje, które transmitowane są na żywo przez YouTube. Porad udziela też szkolny psycholog. Z tej formy nauki już w ubiegłym tygodniu korzystali uczniowie z części inowrocławskich szkół.