W środę o godzinie 11:30 w miejscowości Słaboszewo dzielnicowi zwrócili uwagę na rowerzystę, którego sposób jazdy tzw. "wężykiem" jednoznacznie wskazywał, że może znajdować się pod wpływem alkoholu. Zatrzymany do kontroli 39-latek miał problem z utrzymaniem równowagi. Badanie stanu trzeźwości tylko potwierdziło podejrzenia funkcjonariuszy. Policyjny alkotest wskazał 2,7 promila alkoholu w organizmie.
- Mężczyzna za swój czyn mężczyzna w najbliższym czasie odpowie przed sądem. Grozi mu kara aresztu lub grzywny, dodatkowo sąd będzie mógł orzec zakaz prowadzenia pojazdów innych niż pojazdy mechaniczne na okres od 6 miesięcy do 3 lat. Mogileńscy policjanci dbając o bezpieczeństwo i porządek na drogach powiatu każdego dnia kontrolują kierujących oraz ich stan trzeźwości. Niestety, część z nich zapomina, że nawet niewielka ilość alkoholu w organizmie zwiększa prawdopodobieństwo uczestnictwa w wypadku - informuje asp. Tomasz Bartecki z KPP w Mogilnie.