Dawid Ogrodnik zagra księdza Jana Kaczkowskiego

Rozpoczęły się prace nad filmem o księdzu Janie Kaczkowskim. W tej roli zobaczymy Dawida Ogrodnika. To kolejne wyzwanie stojące przed aktorem, który w przeszłości wcielał się już w postać Tomasza Beksińskiego oraz pianisty jazzowego Mietka Kosza. Film pod roboczym tytułem „Na pełnej petardzie” trafi do kin w 2021 roku.

"Ksiądz Jan Kaczkowski był osobą, która w dzisiejszym kapłaństwie jest wyjątkowo pożądana. To przykład duchownego, który przemawiał do wiernych ludzkim głosem. W swoim powołaniu był bardzo blisko drugiego człowieka, nie skrywał się za swoją funkcją. Miał świadomość, że ten dystans w dzisiejszym Kościele nie spełnia swojej roli, co naturalnie wywoływało kontrowersje. Dla mnie, w budowaniu tej postaci nie jest najważniejszy cel, a podróż, w którą właśnie wyruszyliśmy. Mamy czas, którego nie wolno nam zmarnować. Od teraz trzeba żyć na pełnej petardzie!" – mówi o swojej roli i księdzu Kaczkowskim Dawid Ogrodnik.

Podobne zdanie na temat Jana Kaczkowskiego ma producent filmu Maciej Rzączyński. "To ksiądz, jakiego do tej pory nie było nam dane oglądać w polskim kinie – z jajami, empatią, poczuciem humoru i prawdziwie ludzką twarzą" – mówi.

Film „Na pełnej petardzie” wyreżyseruje Krzysztof Rzączyński, absolwent Wydziałów Reżyserii Łódzkiej Szkoły Filmowej (2004) i Northern Film School (2000) oraz dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Jest autorem nagradzanych filmów dokumentalnych i krótkometrażowych fabularnych, m.in. „Ślub”, „Up and Away” czy „Tata zza żelaznej kurtyny”. Scenariusz do filmu o księdzu Kaczkowskim napisał Łukasz Ludkowski. Twórcy „Na pełnej petardzie” zapowiadają, że postać Jana Kaczkowskiego to filmowa petarda w czystym wydaniu. Bohater kompletny i skomplikowany. Idealista z dobrym sercem, choć niepozbawiony wad. Człowiek, który ma jasny cel – utrzymanie hospicjum. I uparcie do niego dąży.

Ksiądz Jan Kaczkowski urodził się 19 lipca 1977 roku w Gdyni. Mieszkał i uczył się w Sopocie. Ukończył studia filozoficzno-teologiczne w Gdańskim Seminarium Duchownym, a w 2007 roku uzyskał doktorat nauk teologicznych na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Swoje kapłańskie życie poświęcił służbie chorym i umierającym. Był założycielem i dyrektorem Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. O sprawach ostatecznych mówił z mądrością i humorem. Autorytet, nauczyciel, mentor nie tylko w dziedzinie bioetyki. Niezmiennie podziwiany przez wierzących i niewierzących. Zmarł 28 marca 2016 roku w wieku 38 lat po ciężkiej walce z chorobą nowotworową. (PAP Life)

kal/ gra/