W odpowiedzi na propozycję radnego Dobromira Szymańskiego w sprawie umieszczenia na inowrocławskich ulicach tzw. lodówek społecznych, miasto informuje, że żywnością można podzielić się w jadłodzielni.
W poniedziałek miejski radny Dobromir Szymański zaapelował do władz miasta o patronat nad akcją umieszczenia w Inowrocławiu tzw. społecznych lodówek, które miałyby pojawić się na wszystkich osiedlach, a mieszkańcy pozostawialiby w nich zbędną żywność.
W odpowiedzi na ten apel ratusz informuje, że w mieścia działają już punkty, w których można podzielić się jedzeniem z potrzebującymi.
Każdy mieszkaniec Inowrocławia może podzielić się jedzeniem i pomóc potrzebującym - w Inowrocławiu działa jadłodzielnia – przy Towarzystwie Pomocy im. św. Brata Alberta. W ramach inowrocławskiego koła funkcjonuje także m.in. schronisko dla mężczyzn, ogrzewalnia, jadłodajnia (przy ul. Jacewskiej 118). Każdy potrzebujący może zgłosić się do jadłodajni zarówno po ciepły posiłek, jak i suche artykuły – nigdy nie została i nie zostanie odmówiona nikomu pomoc. Ponadto mieszkańcy cały czas mogą przekazywać jedzenie, którym chcą się podzielić z uboższymi. Jeżeli ktoś odczuwa potrzebę utworzenia dodatkowych punktów (np. z lodówkami) przyjmowania i wydawania żywności, to oczywiście jesteśmy „za”. Zwracamy jednak uwagę na konieczność zachowania szczególnych rygorów z zakresu przepisów sanitarno-epidemiologicznych. Osoba, która umożliwia udostępnienie innym żywności ponosi pełną odpowiedzialność za stan jedzenia i ewentualne skutki jego spożycia. Warunki te są w pełni przestrzegane we wspomnianej jadłodajni przy ul. Jacewskiej. Przypominamy również, że można podzielić się z potrzebującymi także odzieżą i obuwiem. W Inowrocławiu funkcjonuje magazyn mebli i odzieży prowadzony przez Polski Komitet Pomocy Społecznej (przy ul. Błonie 13). Tam potrzebujących kieruje Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Ponadto warto zaznaczyć, że Straż Miejska podejmuje regularnie interwencje wobec osób bezdomnych. W trakcie kontroli pustostanów, działek, garaży itp. funkcjonariusze sprawdzają, czy z uwagi na trudne warunki bytowe oraz niską temperaturę powietrza osoby te nie potrzebują pomocy. Informują je również gdzie mogą zjeść ciepły posiłek, otrzymać odzież lub przenocować. Oferowane są im miejsca w schronisku dla bezdomnych. W razie potrzeby udzielana jest pomoc medyczna. Niestety część z tych osób regularnie odmawia udzielenia jakiejkolwiek pomocy - mówi Adriana Herrmann, rzecznik Urzędu Miasta.