- Ponad 4000 etatów i 200 firm współpracujących może ucierpieć z powodu kryzysu w zakładach sodowych
- Wszystko przez konkurencję z Turcji. Tania soda produkowana na rosyjskim węglu i gazie wypiera polskich producentów z rynku
- Spotkanie z ministrem ma pomóc w ratowaniu branży i zapewnić wsparcie rządowe
- W sprawie sytuacji polskich zakładów produkujących sodę, wspólnie z europosłem Krzysztofem Brejzą interweniujemy we wszystkich organach, jednostkach, służbach, które mogą pomóc. Dziś od wczesnego rana u ministra Krzysztofa Paszyka. Do udziału w spotkaniu zaprosiliśmy związkowców z zakładów sodowych z Inowrocławia i Janikowa, którzy prosili nas o pomoc. Ponad cztery tysiące miejsc pracy w tych zakładach oraz w 200 firmach kooperujących są zagrożone - poinformował senator Ryszard Brejza.
Jak dodaje, do Polski od kilku lat coraz gęstszym strumieniem dociera tania soda z Turcji, gdzie praktycznie nie obowiązują żadne ograniczenia dotyczące spalania węgla, gazu itp. a na dodatek, ta turecka soda powstaje przy wykorzystaniu taniego węgla i gazu rosyjskiego.
Produkcja sody kalcynowanej wymaga olbrzymiej ilości energii cieplnej. - Skutek? Spadek produkcji w Janikowie o 28% i w Inowrocławiu Mątwach o 20%. Wniosek? Nieopłacalność produkcji w Janikowie i groźba zamknięcia zakładu, a w Inowrocławiu za kilka lat podobny scenariusz. Na dodatek problemy dla IKS Solino ze strategicznymi podziemnymi magazynami paliw. To nie żarty, walczymy o to, aby kujawska soda nie podzieliła losu huty "Irena" - komentuje Ryszard Brejza.
Senator poinformował, że wspólnie z europarlamentarzystą Krzysztofem Brejzą pomógł w otwarciu bezpośrednich kanałów komunikacji między administracją rządową a zakładami i liczy na tego pozytywne skutki.