- Radny Robert Rychwicki proponuje likwidację niepotrzebnych przejść i zamianę ich na przejścia sugerowane, co miałoby ułatwić ruch pieszym i kierowcom
- Inowrocław planuje wprowadzać przejścia sugerowane, ale tam, gdzie są bezpieczne, jednak ograniczone środki uniemożliwiają pełny audyt istniejących przejść
- Przejścia sugerowane zastosowano już na ul. Kruszańskiej, a ich dalsza realizacja zależy od dostępnych funduszy w budżecie miasta
Zdaniem radnego w naszym mieście wiele przejść dla pieszych należałoby zlikwidować, bo są wyznaczone zbyt często, albo w niewłaściwych miejscach. Jako przykład podaje przejście w rejonie ul. Orłowskiej i ul. Stare Miasto, które znajduje się 61 metrów od innego. Wskazuje na przepis, który określa w tym przypadku minimalną odległość 100 metrów. W takich miejscach mogłyby powstać przejścia, ale innego typu. Podaje przykłady Warszawy, Szczecina, Gdańska i Bydgoszczy. Tam pieszy nie ma pierwszeństwa.
- Od kwietnia 2024 roku w Bydgoszczy sięgnęli po nowe rozwiązania prawa o ruchu drogowym i utworzyli w mieście ponad 40 przejść sugerowanych, które mają ułatwić życie pieszym i kierowcom. Utworzyli je w strefach, gdzie dopuszczalna prędkość wynosi 30 km/h oraz na ulicach jednokierunkowych. Przejścia te można rozpoznać po obniżonym krawężniku - wyjaśnia Robert Rychwicki w interpelacji do prezydenta Inowrocławia, w której pyta m.in. o to, czy będzie wykonana kontrola i weryfikacja istniejących przejść dla pieszych, a także, czy będą powstawały nowe przejścia sugerowane. Z podobnym wnioskiem wystąpił do starosty, w zakresie dróg powiatowych.
Jak czytamy w odpowiedzi, władze Inowrocławia podzielają opinię co do zasadności lokalizacji przejść sugerowanych, jednakże wyłącznie w miejscach, gdzie ich funkcjonowanie będzie bezpieczne dla wszystkich użytkowników ruchu drogowego.
- Z przykrością informuję, że ograniczone środki finansowe, które mogą być przeznaczone na realizację zadań związanych z organizacją ruchu drogowego, nie pozwalają obecnie na zlecenie "audytu" na wszystkich drogach gminnych, zmierzającego do weryfikacji i ewentualnej likwidacji niepotrzebnych przejść dla pieszych. Podkreślam jednak, że, jako organ zarządzający drogami, mamy pełną świadomość tego, iż w niektórych przypadkach przejścia sugerowane lub umożliwienie pieszym przekraczania jezdni w dowolnym miejscu na drodze mogą stanowić bezpieczną alternatywę dla oznakowanych przejść dla pieszych, jednakże zmiany w tym zakresie nie mogą być podejmowane pochopnie - odpowiada Szymon Łepski, zastępca prezydenta Inowrocławia.
Jak dodaje włodarz, analiza ruchu pieszych, m.in. pod kątem optymalnego doboru infrastruktury jest każdorazowo przeprowadzana w przypadku opracowywania nowej stałej organizacji ruchu drogowego dla konkretnej drogi, a przykładem ulicy, na której w ostatnim czasie zastosowano przejścia sugerowane jest nowo wybudowana ul. Kruszańska.
Takie działania, jak wskazuje Szymon Łepski będą kontynuowane, a w sytuacji zapewnienia w przyszłości w budżecie miasta środków finansowych, zlecone zostanie przeprowadzenie stosownych badań na całej sieci dróg gminnych.