Przypomnijmy, Inowrocław otrzymał coroczne wyrównanie finansowe, które przeznaczane co roku jest przeznaczane głównie na pokrycie deficytów w budżecie, czyli pomagają sfinansować bieżące wydatki do końca roku. Jak zwrócił uwagę prezydent Arkadiusz Fajok, ale również starosta Wiesława Pawłowska, w ostatnich latach wsparcie to, obejmujące utracone wpływy podatkowe było wyższe. Wzrost deficytu, wynoszącego obecnie ok. 15 mln zł, wynika m.in. z podwyżek dla nauczycieli. W 2021 roku była to kwota 12,7 mln zł, w 2022 roku 9,3 mln zł, a w 2023 roku - 19,7 mln zł.

Radni Koalicji Obywatelskiej z Inowrocławia zwrócili się ostatnio z apelem do mieszkańców w sprawie przesyłania propozycji, na co przeznaczyć te pieniądze. - Chcemy pomóc władzom miasta i powiatu w jak najlepszym wydatkowaniu tych środków, dlatego ogłaszamy konsultacje społeczne. Uważamy, że o przeznaczeniu tych dodatkowych środków, tych milionów - powinni zdecydować mieszkańcy miasta i powiatu - apelował radny Patryk Kaźmierczak.

Według prezydenta Inowrocławia, wspomniane środki to swoista "kroplówka" dla samorządu, więc nie powinno się mówić o żadnych dodatkowych pieniądzach.

- Zapewniam, że racjonalne i przemyślane inicjatywy zawsze są przeze mnie mile widziane. Niestety ostatnie działania radnych KO są realizowane w ramach tzw. taktyki "nie, bo nie". Na takie działania nie ma mojej zgody i jestem przekonany, że nie ma również zgody mieszkańców Inowrocławia. Uważam, że jest wreszcie czas na skończenie z politycznymi zagrywkami w naszym mieście, czego radni Koalicji Obywatelskiej nie potrafią zrozumieć. Inowrocław takich działań zwyczajnie nie potrzebuje. Być może jedynym racjonalnym wytłumaczeniem takiej postawy jest trwająca powyborcza trauma radnych KO, których mimo tego nieprzerwanie zapraszam do współpracy na rzecz naszego miasta. Jako prezydent miasta chciałbym mieć możliwość realizacji pomysłów naszych mieszkańców, we współpracy ze wszystkimi, bez względu na poglądy, mając na to zapewnione finansowanie. Dlatego też, w naszych staraniach o pozyskanie zewnętrznych środków na realizację ważnych dla Inowrocławia przedsięwzięć liczę na wsparcie wszystkich radnych Rady Miejskiej, a przede wszystkim naszych parlamentarzystów. Przecież im również zależy na Inowrocławiu i jego mieszkańcach - stwierdził Arkadiusz Fajok.

Włodarz zwraca uwagę, że w poprzednich latach radni nie wspominali o żadnych konsultacjach z mieszkańcami. - Natomiast ja wprowadziłem z radnymi w krótkim czasie budżet obywatelski, do którego promocji radni PO niestety się nie włączyli - dodał.

Koalicja Obywatelska uważa, że oświadczenie prezydenta Inowrocławia wprowadza w błąd mieszkańców. - Z przykrością stwierdzamy, że zapowiedzi Arkadiusza Fajoka o współpracy dla dobra mieszkańców rozmijają się z rzeczywistością. Pragniemy podkreślić, że niezależnie kto rządzi lub rządzić będzie miastem - miasto dzięki koalicji 15 października zyska blisko 39 mln zł tylko w 2025 roku. Środki te powinny służyć m.in. obniżeniu podatków - czytamy w odpowiedzi przewodniczącego klubu KO Patryka Kaźmierczaka. Radny zarzuca mu, że ten "obdzielił sowicie po wyborach dobrze płatnymi posadami kolegów z PiS", a także że nie zrealizuje obietnicy obniżki podatku od nieruchomości oraz nie zamierza odpowiadać na interpelacje radnych zgłaszane przez mieszkańców, w kontekście wspomnianych 9,5 mln zł.

wksrocie

Prezydent Inowrocławia Arkadiusz Fajok krytycznie odniósł się do działań lokalnych polityków Koalicji Obywatelskiej, którzy zbierają propozycje od mieszkańców na wykorzystanie blisko 10 mln zł wsparcia z rządu. Fajok przypomina, że środki te to tylko "kroplówka" dla budżetu, konieczna do pokrycia bieżących wydatków, a nie dodatkowe fundusze. Zwrócił uwagę na wzrost deficytu, który wynosi obecnie 15 mln zł, m.in. z powodu podwyżek dla nauczycieli. Podkreśla potrzebę współpracy w samorządzie ponad podziałami.