Budynek sanatorium Modrzew powstał w latach 70. i od tamtej pory nie był modernizowany. W 2018 roku nowy właściciel obiektu podjął decyzję o konieczności przeprowadzenia kompleksowego remontu, a prace projektowe rozpoczęły się na dobre dwa lata później. Wówczas trzeba było podjąć decyzję, kiedy i w jaki sposób zmodernizować obiekt, aby uniknąć cięć kadrowych, rozwiązania umowy z NFZ, ale też nie narazić kuracjuszy na utrudnienia.

- Planując modernizację i rozbudowę obiektu, zależało nam przede wszystkim na kadrze. Nie chcieliśmy dopuścić do zwolnień. To filar naszego działania, bo przecież podstawowym zadaniem sanatorium są usługi. Gdybyśmy nie mieli kadry, moglibyśmy pożegnać się z najważniejszą dla nas umową z Narodowym Funduszem Zdrowia. Nikt nie został zatem zwolniony, czy przesunięty na inne stanowisko. Dzięki pracownikom budujemy strategię na przyszłe lata - mówi Brygida Grzegorz, prezes zarządu w Sanatorium Modrzew.

Remont obiektu trwa od pół roku, co wiąże się z pewnymi utrudnieniami dla kuracjuszy. Wielu z nich w w tym czasie zrezygnowało z usług sanatorium. Ci, którzy zostali, narzekali głównie na hałas. Ostatnio podczas ulewy zalało pokoje na czwartej kondygnacji, która z uwagi na remont dachu i nadbudowę piątego piętra, jest zamknięta. Niestety woda dostała się także na niższe kondygnacje, zalewając pokoje, w których przebywali kuracjusze.

- Staramy się to w jakiś sposób rekompensować. Kuracjusze nie płacą na przykład za telewizję czy parking. Oferujemy im też dodatkowe zabiegi - dodaje Brygida Grzegorz.

DSC_0501

Kuracjusze, którzy sami opłacali pobyt, wiedzieli o trwających pracach. Ci, którzy otrzymali skierowanie z Narodowego Funduszu Zdrowia, nie byli informowani bezpośrednio przez obiekt, chyba że sami zgłosili się po informacje.

Co się zmieni w Sanatorium Modrzew?

- W pierwszej kolejności prace wykonywane są w niskich budynkach i obejmują remont basenu, części kuchennej i jadalnianej, a także holu głównego, wymianę fasad, elewacji i dobudowę kondygnacji. Następnie remont przejdzie budynek główny, w którym zmodernizujemy pokoje od kondygnacji piątej, która zostanie dobudowana, do samego parteru. Prace będą przeprowadzone etapowo, aby nie utrudniać kuracjuszom funkcjonowania na obiekcie - mówi nam Patryk Małkowski, kierownik projektu na inwestycji, a jednocześnie kierownik budowy.

Poza tym, że zmieni się oblicze budynku, to modernizowana zostanie także baza zabiegowa w sanatorium.

- Baza zabiegowa na chwilę obecną w większości jest wyposażona w nowoczesny sprzęt, dlatego jesteśmy przygotowani, aby wydawać kuracjuszom zabiegi w najwyższej jakości. Piętą achillesową bazy jest natomiast układ funkcjonalny, który pochodzi z lat 70., gdy obiekt został oddany do użytku. Modernizacja w tym zakresie skupia się zatem na tym, aby stworzyć zdecydowanie lepszy układ funkcjonalny bazy zabiegowej i zaopatrzyć ją w jeszcze większą ilość sprzętu najwyższej klasy. Niezwykle ważna jest dla nas także przebudowa całego basenu solankowego - mówi Jakub Otczenasz, kierownik bazy zabiegowej w sanatorium.

Remont potrwa do końca 2025 roku. W galerii poniżej można zobaczyć, jak obecnie wygląda sanatorium.

wksrocie

Sanatorium Modrzew w Inowrocławiu przechodzi gruntowny remont, obejmujący nową elewację, dobudowanie piętra, wyposażenie pokoi i bazę zabiegową. Budynek, powstały w latach 70., nigdy wcześniej nie był modernizowany. W 2018 roku nowy właściciel zdecydował o remoncie, aby uniknąć zwolnień i rozwiązania umowy z NFZ. Prace, trwające od pół roku, powodują utrudnienia dla kuracjuszy, którzy narzekają na hałas i zalania. Sanatorium oferuje rekompensaty, takie jak darmowa telewizja i dodatkowe zabiegi. Remont zakończy się w 2025 roku.