Emocje do ostatniej… bili. Za nami turniej Masters -

W trakcie całego cyklu 12 turniejów Grand Prix Inowrocławia rywalizowało 39 zawodników. Najlepsza 16 zagrała w turnieju mistrzów w odmianę 8 bil. Pojedynki trwały do czterech zwycięstw.

- Jeszcze przed rozpoczęciem turnieju zawodnicy za sprawą losowania zostali podzieleni na cztery grupy. Mecze na tym etapie były rozgrywane według zasady każdy z każdym. Do ćwierćfinału z grup awansowało po dwóch najlepszych graczy. Po kilku godzinach gry i wielu emocjonujących partiach, poznaliśmy wyniki. Pierwsza ósemka nie zawiodła i wszyscy teoretyczni faworyci otrzymali promocję do strefy pucharowej. Z zaciętych ćwierćfinałowych pojedynków zwycięsko wyszli Arkadiusz Pijanowski, Tomasz Wachowski, Michał Tadzik oraz Jacek Orzechowski. A już chwilę później w pierwszej półfinałowej parze lepszym okazał się Michał Tadzik, pokonując Jacka Orzechowskiego 4:1. Natomiast w drugim półfinale Tomasz Wachowski uległ 2:4 Arkadiuszowi Pijanowskiemu - relacjonuje Michał Farynowski, ze Stowarzyszenia Bilardowego Ino-Pool Inowrocław.

W finale lepszy okazał się Arkadiusz Pijanowski, który ostatecznie wygrał 4:3.

- Finał, jak na ostatni mecz turnieju, nie zawiódł publiczności. Zaczęło się od punktu dla Michała Tadzika, który z wielką determinacją i w ładnym stylu wyszedł na prowadzenie. Arkadiusz Pijanowski nie został mu dłużny i szybko wyrównał stan meczu. Sytuacja powtarzała się aż do wyniku 3:3. W decydującym frejmie to Arkadiusz Pijanowski zachował więcej zimnej krwi i umieścił w łuzie ósemkę kończącą zawody i dającą mu upragnione pierwsze miejsce - podsumowuje Michał Farynowski.

Masters_2024 (75)

Organizatorami turnieju byli Stowarzyszenie Bilardowe Ino-Pool Inowrocław i Kręgielnia Inowrocław. Dyrektorem turnieju był Jacek Jabłoński, natomiast sędzią głównym Michał Tadzik. Poza nagrodami za turniej Masters, wręczono puchary dla najlepszych zawodników całego cyklu grand prix oraz obu lig.