Wyjście ze sklepu przy ulicy Św. Ducha jest wysunięte, dlatego z obiektu wychodzi się bezpośrednio na drogę, po której poruszają się samochody, a to może stwarzać niebezpieczeństwo dla klientów. I choć po sobotniej tragedii mieszkańcy mówią o tym coraz częściej, to wcześniej nie zgłaszali obaw do właściciela marketu.
- Wyrażamy ubolewanie, że doszło do tej tragedii. Kierujemy najszczersze kondolencje w stronę rodziny dziecka. Chcemy podkreślić, że wszystkie nasze sklepy projektujemy tak, żeby nasi klienci byli w nich bezpieczni. Sklep w Inowrocławiu jest typowym obiektem wolnostojącym z parkingiem dla klientów - wiele sklepów na terenie naszego kraju jest zorganizowanych w podobny sposób. Istnieje on od około 18 lat, w tym czasie nie odebraliśmy sygnałów wskazujących na zastrzeżenia względem bezpieczeństwa w i przy sklepie. Niemniej aktualnie przyglądamy się sytuacji, ponieważ kwestie bezpieczeństwa traktujemy priorytetowo - mówi nam Patrycja Kamińska, PR menedżer sieci handlowej Netto.
O to, czy organizacji ruchu i poziomowi bezpieczeństwa w rejonie sklepu Netto przy ulicy Św. Ducha przyjrzy się policja, zapytaliśmy także inowrocławską komendę. Czekamy na odpowiedź.