W niedzielę około godz. 18.00 na stanowisko kierowania żnińskiej jednostki policji wpłynęło zgłoszenie o samochodzie osobowym, który wpadł do rowu na drodze relacji Obórznia-Nowe Dąbie. Funkcjonariusze, którzy udali się na miejsce ustalili, że kierowca peugeota niemal doprowadził do zderzenia z innym samochodem osobowym, a następnie wjechał do rowu.

- Gdy usłyszał, że na miejsce została wezwana policja, uciekł do pobliskiego lasu. W opuszczonym pojeździe znajdowała się pusta butelka po alkoholu. Po pewnym czasie, kierujący będąc pewnym, że przedstawiciele służb odjechali z miejsca zdarzenia, wrócił do swojego pojazdu i próbował uruchomić auto. Wówczas został zatrzymany przez policjantów ruchu drogowego. Funkcjonariusze nie mieli żadnych wątpliwości co do tożsamości sprawcy, gdyż został on szczegółowo opisany przez świadka zdarzenia. Sprawdzenie alkomatem wykazało ponad dwa promile alkoholu w organizmie mężczyzny - informuje kom. Wiolet Burzych z KPP w Żninie.

Dodatkowo mieszkaniec Łabiszyna posiadał aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych orzeczony przez sąd za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Od 39-latka została pobrana krew do badań laboratoryjnych. Łabiszynianin wkrótce usłyszy zarzuty i stanie przed sądem. Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Odpowie również za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.