Seria zbiorowych egzekucji na Polakach w tym miejscu zaczęłą się już we wrześniu 1939 roku.

- Jesteśmy w lasach gniewkowskich, gdzie między innymi zginęło prawie 4 tysiące osób zaangażowanych w rozwój Polski w okresie dwudziestolecia międzywojennego. To tutaj został zamordowany m.in. Juliusz Trzciński, były minister w rządzie Wincentego Witosa, poseł na sejm RP. Tutaj też zostało zamordowanych wielu działaczy społecznych, urzędników, duchowieństwa. W ten sposób pozbywano się polskiej inteligencji, w ten sposób chciano zniszczyć na zawsze Polskę. Dzisiaj my jesteśmy zobowiązani, aby pamięć o nich kultywować, aby ją podkreślać - mówił podczas sobotniej urocyzstości Mikołaj Bogdanowicz, wojewoda kujawsko-pomorski.

1