Co z ruchem aut ciężarowych po otwarciu instalacji termicznego przekształcania odpadów? Inwestor odpowiada na pytania mieszkańców

Publikujemy odpowiedzi na pytania, które inwestor otrzymał od mieszkańców Inowrocławia i okolic, w związku z planowaną budową instalacji termicznego przekształcania odpadów Inowrocław Nowa Energia, w sąsiedztwie zakładu CIECH Soda Polska.

PYTANIE 1: Śmieci mają być dostarczane ciężarówkami. Szacuje się, że będzie ich dojeżdżać do Mątew ok. 80 dziennie. Transport będzie zatem uciążliwy dla okolicznych mieszkańców.

ODPOWIEDŹ INWESTORA: Planujemy inwestycję tak, by była jak najmniej uciążliwa dla mieszkańców. Już teraz dzięki powstaniu obwodnicy Inowrocławia transport samochodów ciężarowych do miasta odbywa się z pominięciem centrum. W przypadku realizowanej inwestycji transport faktycznie będzie odbywał autami ciężarowymi, ale będą one poruszać się po obwodnicy, a proponowana trasa ich przejazdu ominie tereny mieszkaniowe. Dodatkowo, ruch samochodów ciężarowych w stosunku do obecnego obciążenia dróg, wzrośnie nieznacznie. Z około 80 pojazdów na dobę, które pojawią się na drogach w związku z pracą instalacji, około 3/4 dostarczać będą paliwo, natomiast około 1/4 wywozić będzie pozostałości po procesie termicznego przekształcania odpadów.

PYTANIE 2: Na początku dużo mówiło się o nowej drodze do spalarni. Czy taka droga faktycznie będzie, aby odciążyć ulicę Fabryczną?

ODPOWIEDŹ INWESTORA: Obecnie prowadzone są prace koncepcyjne nad zaprojektowaniem nowego wjazdu samochodów przewożących paliwo do zakładu, który będzie usytuowany na południe od obecnego, a tym samym oddalony od budynków mieszkalnych osiedla Mątwy.

PYTANIE 3: Inowrocławska spalarnia ma przetwarzać rocznie 310 tysięcy ton odpadów rocznie. To prawie dwa razy tyle, ile rocznie przerabia bydgoska spółka miejska. Spalane tam mają być odpady z regionu i z całej Polski. Spalane tam będą odpady z zachodniej Europy.

ODPOWIEDŹ INWESTORA: Nie jest to prawdą. Doprecyzujmy. W zakładzie będzie przetwarzanych do 310 tysięcy ton odpadów rocznie. Będą one częściowo pochodzić z Inowrocławia i okolic. Dodatkowo do tego typu zakładu będą trafiały odpady z miast i miejscowości, które nie posiadają takich obiektów, ze względu na wysokie koszty inwestycji. Taka sama sytuacja będzie miała miejsce w przypadku innych zakładów tego typu działających na terenie kraju. Ilości odpadów, które zgodnie z prawem muszą być poddane termicznej obróbce, są prawie 3-krotnie wyższe niż obecne możliwości spalania. Spalanie ich znacznie ograniczy problem składowania odpadów komunalnych, z korzyścią dla środowiska. Przyczyni się również do stabilizacji kosztów za gospodarowanie odpadami komunalnymi, co ostatecznie ograniczy obciążenia finansowe obywateli.