W miniony poniedziałek inowrocławscy policjanci otrzymali zgłoszenie o tym, że na terenie gminy Rojewo mieszkaniec Bydgoszczy zainteresował się zaparkowanym tam oplem. W pojeździe, na miejscu kierowcy, siedział mężczyzna, który zachowywał się podejrzanie.Próbował on bowiem pękiem kluczy uruchomić samochód. Podejrzewając, że kierowca jest nietrzeźwy, bydgoszczanin powiadomił policję i czekał w tym miejscu na patrol.

Przybyli na miejsce policjanci z inowrocławskiej "drogówki” wylegitymowali mężczyznę, a kontrola trzeźwości wykazała, że ma on ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. - Funkcjonariusze zatrzymali jego prawo jazdy i doprowadzili do radiowozu, by przewieźć go do komendy. Jakby tego było mało, po drodze, chcąc zapewne uniknąć odpowiedzialności i odzyskać dokument, mężczyzna zaproponował im wręczenie pieniędzy. Trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszał dwa zarzuty. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Za próbę przekupstwa do lat 10 - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Inowrocławiu.