Rok temu inowrocławianie otworzyli dla nich swoje serca i domy
| fot. Olena Bieliaieva
Jak sami wyznają, nowe życie w Polsce dało im wiele możliwości. Wojna nauczyła ich, że dalekosiężne plany mogą się nie spełnić. Na szczęście poznali ludzi dobrej woli, którym dzisiaj pragną okazać wdzięczność. - Polacy to ludzie o wielkim sercu i otwartej duszy - tak o nas mówią.
Pozostało jeszcze 94% tekstu…
Ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz!
Tylko 9,99 zł miesięcznie.
Wykup dostęp. Sprawdź, co zyskasz.
Zaloguj się jeżeli posiadasz już subskrypcję lub załóż nowe konto. To zajmie chwilę.
Dokładnie zawiązywały się grupy pomocowe Ukrainy. Facebooku kilka chwil pojawiały się wpisy: dyspozycji , mogę zabrać osoby. Mogę tygodniu przewieść granicę osoby powrotem. wszystko zupełnie bezinteresownie.
Mieszkańcy naszego regionu solidaryzowali się Ukrainą. Otworzyli swoje serca . Zaoferowali bezpieczny kąt pracę. Potrzebna pilna pomoc. Liczy się każda złotówka, każda kwota, mała duża wpłata. Pomóżmy Ukrainie! – inowrocławianie pozostali bierni takie apele.
potoczyły się wojennych uchodźców? zapamiętali pierwsze pobytu Inowrocławiu? - najstraszniejszy dzień życiu, lutego , pierwszym ostrzale miasta, mąż zabrał synem zachód Ukrainy, też było niebezpiecznie. Dlatego postanowiliśmy pojechać znajomych Tichonovy Inowrocławia. marca przekroczyliśmy synem granicę Polski, znając słowa polsku, kompletnym szoku, tylko dzięki wolontariuszom troskliwym ludziom, marca zostaliśmy przywiezien