O powód wycięcia klonów zapytaliśmy Urząd Miasta Inowrocławia. - Drzewa zostały usunięte ze względów bezpieczeństwa, zgodnie z decyzją Starosty Inowrocławskiego, po dokonaniu oględzin przy udziale m.in. przedstawicieli Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy - mówi nam Adriana Szymanowska, naczelnik Wydziału Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Inowrocławia.
Poniżej informacja z uzasadnienia wspomnianej decyzji: W rozpatrywanym przypadku drzewo oznaczone we wniosku nr 1 rośnie na ograniczonej przestrzeni pasa drogowego, posiada próchniejący ubytek w miejscu usuniętego konaru, liczne mniejsze ubytki w miejscu usuniętych gałęzi, zdartą korę od strony jezdni. Drzewo oznaczone we wniosku nr 2 rośnie na ograniczonej przestrzeni pasa drogowego, posiada duże próchniejące ubytki na pniu oraz ślady odłamanych gałęzi w koronie. Drzewo oznaczone we wniosku nr 3 rośnie na ograniczonej przestrzeni pasa drogowego i pochyla się w stronę jezdni. Ponadto posiada próchniejący ubytek pnia. Drzewo oznaczone we wniosku nr 4 rośnie na niewielkiej przestrzeni pasa drogowego, posiada liczne, próchniejące ubytki na pniu, asymetryczną koronę, prowadzącą do zachwiania jego statyki. Drzewo oznaczone we wniosku nr 5 rośnie na ograniczonej przestrzeni pasa drogowego, posiada posusz w koronie oraz duże wypróchniałe ubytki pnia. Drzewo oznaczone we wniosku nr 6 posiada zachwianą statykę i pochyla się w stronę jezdni. Ponadto drzewo posiada duży próchniejący ubytek na pniu i posusz w koronie. Ze względu na swoją lokalizację w skrajni jezdni oraz stan fitosanitarny drzewa stwarzają zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Urząd Miasta obawiał się szkód, jakie mogłyby wyrządzić klony w wietrzne dni. - Niewykluczone, że gdyby te próchniejące drzewa nie zostały usunięte, to w czasie ostatnich wichur mogłyby się stać przyczyną wielkich nieszczęść. Odpowiedzialność za zapewnienie porządku i bezpieczeństwa w miejscach publicznych spoczywa na ich właścicielu lub zarządcy - dodaje Adriana Szymanowska.