Mamy prawie jednocyfrowe bezrobocie
Bardzo wysoka inflacja, rosnące koszty transportu, energii i zatrudnienia - te niekorzystne czynniki w najbliższym czasie zapewne odcisną piętno na lokalnym rynku pracy. Jak dotąd stopa bezrobocia rejestrowanego w powiecie inowrocławskim notuje rekordowo niskie poziomy - we wrześniu br. było to 10,4%, choć to wciąż prawie dwukrotnie więcej, niż w kraju, gdzie mowa o wartości 5,5%.
- Wiele wskazuje jednak na to, że ta tendencja ma charakter tymczasowy i wkrótce może ulec zmianie ze względu na liczne negatywne uwarunkowania gospodarcze oraz geopolityczne - dowiadujemy się w Powiatowym Urzędzie Pracy w Inowrocławiu.
Wspomniane trudności dają o sobie znać na krajowym rynku pracy. Część dużych przedsiębiorstw już zapowiedziała masowe zwolnienia. Jak wylicza portal businessinsider.pl, zakłady MAN w Starachowicach zamierzają zwolnić 860 osób, a firma Cerrad, producent płytek, planuje pożegnać się z 350 pracownikami. Zwolnienia zapowiedziały również m.in. Velux, Philips, czy Credit Suisse.
Czy w naszym regionie duże przedsiębiorstwa też zamierzają zwalniać pracowników? Jak się dowiadujemy, w ostatnim czasie do tutejszego PUP-u wpłynęło jedno zgłoszenie od podmiotu z terenu powiatu, który do końca roku zamierza zwolnić 60 pracowników.
Problemy przedsiębiorców z regionu pokrywają się z tymi, które dotykają firmy w całym kraju. To znajduje odzwierciedlenie w mniejszej liczbie ofert pracy, które wpływają do tutejszego urzędu pracy.
- Pracodawcy często wyrażają negatywne opinie o bieżącej sytuacji ekonomicznej oraz duży niepokój i ostrożność w podejmowaniu zobowiązań gospodarczych. Klienci Powiatowego Urzędu Pracy w Inowrocławiu zaniepokojeni są niestabilną sytuacją ekonomiczną i skutkami wojny trwającej w Ukrainie. Obawiają się wysokiej i wciąż rosnącej inflacji, kosztów prowadzenia działalności gospodarczej (paliwo, media, koszty zatrudnienia pracowników) oraz spadku popytu na oferowane towary i usługi. Sytuację odzwierciedlają statystyki dotyczące liczby ofert pracy zgłaszanych do Powiatowego Urzędu Pracy - mówi nam Artur Kisielewicz ze starostwa powiatowego.
Kto łatwiej znajdzie pracę?
Odpowiedź na to pytanie może przynieść "Barometr zawodów" - badanie przeprowadzone przez Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie. Jak wynika z przygotowanej analizy, w 2023 r. w powiecie inowrocławskim na rynku pracy spodziewany jest deficyt m.in. w takich zawodach, jak lekarze, kierowcy autobusów, budowlańcy, mechanicy samochodowi, pielęgniarki, czy spedytorzy. Najtrudniej o zatrudnienie będą mieli ekonomiści oraz specjaliści technologii żywności i żywienia.
fot. barometrzawodow.pl
(kliknij, aby powiększyć)
Obserwuj nas w Google News
