Łódź: pierwsi goście odwiedzili Orientarium w ogrodzie zoologicznym

"Do wczoraj sprzedaliśmy online 3,5 tys. biletów. Zainteresowanie jest spore, do godz. 10 do obiektu weszło ok. 400 osób, ale piątek to dzień powszedni, więc nie spodziewaliśmy się tłumów, których pojawienie się przewidujemy raczej w weekend. Z okazji otwarcia Orientarium przygotowaliśmy wiele atrakcji dla dzieci - są animatorzy w strojach zwierząt, malowanie twarzy, kolorowanki, konkursy, gry i zabawy - dostępne w weekend od godz. 10 do 18" - powiedziała PAP rzeczniczka łódzkiego zoo Paulina Klimas-Stasiak.

Zoo spodziewa się, że w pierwszych dniach funkcjonowania Orientarium odwiedzi je co najmniej 5 tys. osób dziennie. Zdaniem rzeczniczki na zwiedzanie najlepiej poświęcić cały dzień, zwłaszcza że na mapce, którą otrzymamy przy wejściu, podane są godziny pokazowego karmienia mieszkańców zoo, a na terenie kompleksu obok wybiegów dla zwierząt - zarówno tych otwartych, jak i pod dachem - znajdują się place zabaw, minizoo, park linowy czy restauracje z potrawami z różnych zakątków świata. Zatem możliwości spędzania czasu jest wiele.

Wszyscy, którym udało się obejrzeć Orientarium jeszcze przed otwarciem, ale także ci, którzy byli w nim pierwszego dnia jako największą atrakcję wymieniają podwodne kąpiele największego słonia indyjskiego w Europie Aleksandra, którego wyróżnia pojedynczy kieł i jego młodszego kolegi Taru. Już sam wewnętrzny wybieg dla tych zwierząt robi wrażenie - gigantyczne ssaki można obserwować z różnych poziomów, także z góry, a nad głowami zwiedzających latają m.in. czapelki złotawe.

O godz. 11 słonie wkraczają do basenu wyposażonego w szklaną szybę. Mniejszy Taru może w nim swobodnie zanurkować, co czyni wielokrotnie i z wyraźnym zadowoleniem, budząc zachwyt dzieci i dorosłych, bo przecież niecodziennie mamy możliwość "przybicia piątki" ze słoniem w momencie, gdy odbija się on kopytami od dzielącej nas od niego szyby.

Razem ze słoniarnią w Orientarium znajdują się cztery strefy. W strefie Celebes, podzielonej na dwa wybiegi, można spotkać wyderki orientalne, jeżozwierze palawańskie, kura bankiwa oraz anoa nizinne. Na drugim wybiegu zamieszkała rodzina makaków.

W części oceanicznej ulokowano ponad 1,3 tys. ryb, w tym rekiny, rzadko spotykane riny gitarowe, rekiny brodate, żarłacze rafowe czarnopłetwe oraz płaszczki – orlenie plamiste i himantury. Gatunki te można podziwiać z poziomu największego w Polsce podwodnego tunelu o długości 26 metrów. Dla uatrakcyjnienia ekspozycji na dnie zbiornika zamontowano wrak japońskiego samolotu z czasów II wojny światowej a także sztuczne skały i elementy rafy. W mniejszych zbiornikach pływają m.in. koniki morskie, rogatnice, rozdymki oraz apogony.

Jak podaje wykonawca Orientarium, spółka Mosty Łódź, zbiornik dla rekinów ma objętość 2,5 mln litrów wody, zaś powierzchnia lustra wody wynosi ok. 776 m kw. Do wyprodukowania wody morskiej w basenie tej objętości potrzebne było około 100 ton soli.

Najgorętsza strefa kompleksu to Wyspy Sundajskie. Spotkamy tutaj rekordowych rozmiarów krokodyla gawialowego - Krakena, który mierzy ponad 5,5 metra i jego partnerkę Penelopę, orangutany sumatrzańskie, gibony, langury jawajskie, binturongi, myszojelenie oraz niedźwiedzie malajskie. W tej części także latają azjatyckie ptaki.

Goście Orientarium mogą obserwować jego mieszkańców z trzech perspektyw: podwodnej, lądowej oraz z góry. Wybiegi i woliery zajmują powierzchnię prawie 10 boisk piłkarskich. Według spółki Mosty Łódź, na budowę zużyto łącznie 25 tys. m sześc. betonu i wykopano oraz wywieziono 75 tys. m sześc. ziemi.

Bilet umożliwiający zwiedzanie całego zoo wraz z Orientarium kosztuje 70 zł, ale osoby z aktywną Kartą Łodzianina zapłacą 40 zł. Z kolei bilet rodzinny, który może wykorzystać dwoje dorosłych z dwojgiem lub trojgiem dzieci, można kupić za 220 zł.

Bezpłatnie wchodzą m.in. dzieci do ukończenia trzeciego roku życia, osoby z niepełnosprawnościami do 16. roku życia wraz z opiekunem, osoby z niepełnosprawnościami o znacznym stopniu niepełnosprawności (na podstawie odpowiedniego dokumentu) wraz z opiekunem.

Wraz z otwarciem Orientarium zmieniono się kursowanie niektórych linii autobusowych i uruchomiono nowe. Powstała również specjalna linia ZOO, która bezpłatnie dowiezie gości ze wszystkich dedykowanych Orientarium parkingów pod obiekt. (PAP)

Agnieszka Grzelak-Michałowska

agm/ ok/