Do zdarzenia doszło w minioną sobotę. Matka 20-latka zadzwoniła na policję z prośbą o interwencję wobec "pobudzonego i zdenerwowanego" syna.
- Patrol, który interweniował, zastał w mieszkaniu mężczyznę. Ten od samego początku nie stosował się do poleceń wydawanych przez policjantów, by się uspokoił. Nie chciał podać swoich danych. Zachowywał się agresywnie. Wymachiwał do policjantów rękami. Mundurowi obezwładnili go. Ten jednak nie dawał za wygraną, nadal był agresywny i próbował szarpać się i bić z policjantami. Ostatecznie mężczyzna trafił do policyjnego aresztu - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka z KPP w Inowrocławiu.
Dzień później 20-latek trafił do aresztu, gdzie spędzi dwa miesiące. Za naruszenie nietykalności cielesnej policjantów grozi mu do 3 lat więzienia.