- Zakłada się, że kierowca pojazdu to osoba, która ma prawo jazdy i zna przepisy ruchu drogowego. Ponadto zachowuje się świadomie i odpowiedzialnie na drodze. Tego nie można jednak powiedzieć o siedmioosobowej grupie osób w wieku 21 do 35 lat, która spotykała się towarzysko w Kruszwicy na parkingu przed Mysią Wieżą. Powód? Poszarżować samochodem po zaśnieżonej drodze i przeżyć może „coś" ciekawego - relacjonuje Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.

Kruszwiccy policjanci od pewnego czasu otrzymywali zgłoszenia od mieszkańców o groźnym zachowaniu kierowców. Wspólnie z operatorem miejskiego monitoringu podjęli działania i potwierdzili że "oko" kamery zarejestrowało kilka takich sytuacji w grudniu ubiegłego roku i styczniu 2022. Nagranie trafiło do komisariatu policji w Kruszwicy, gdzie poddane zostało analizie oraz działaniom zmierzającym do ustalenia sprawców.

- Funkcjonariusze, nie tylko odczytali numery rejestracyjne pojazdów, ale też szybko ustalili i namierzyli wykonawców tych groźnych manewrów. Spośród siedmiu ustalonych osób cztery zostały już rozliczone za wykroczenie polegające na stworzeniu poważnego zagrożenia w ruchu drogowym. Zatem posypały się mandaty po 500 zł, ale to nie koniec. Od tego roku taryfikator mandatów uległ zmianie i niektórzy za wykroczenia, do których doszło w tym miesiącu, odpowiedzą właśnie według niego. To oznacza, że mandat będzie bardziej dotkliwy, bo wzrasta do 1 000 zł - dodaje Izabella Drobniecka.

Policjanci prowadzą dalsze czynności, ponieważ już teraz wiedzą, że podobnych wykroczeń było więcej. Osoby, które je popełniły, zostaną pociągnięte do odpowiedzialność.