To już V Matematyczna Noc Maturzystów organizowana w inowrocławskiej Królówce. Frekwencja, jak co roku robi wrażenie. Na 150 tegorocznych absolwentów III LO, 10 min po rozpoczęciu zapisów, lista wypełniona była nazwiskami blisko 80 śmiałków. 30 min. później, była ich już ponad setka.
- Frekwencja zawsze jest tak wysoka. Co dowodzi na to, że nasi uczniowie chcą się tej matematyki nauczyć - mówi Izabela Stachowiak-Wilk, matematyczka z Królówki. - A czy robią to ze strachu czy z miłości do przedmiotu, to jest już ich tajemnica - śmieje się nauczycielka. - Ważne jest, że uczniowie chcą robić cokolwiek z matematyki, a forma nie jest już taka ważna. Najistotniejsze jest, żeby uczniowie przyszli, wyliczyli zadania i żeby im coś w głowie zostało - dodaje dyrektor III LO, Krzysztof Nowicki, który tradycyjnie oprócz miłego słowa, miał dla uczniów słodki poczęstunek.
Każdy z uczestików V Matematycznej Nocy Maturzystów może spędzić nad testami tyle czasu, ile chce. Do rozwiązania jest 260 zadań, które przygotowane zostały przez nauczycielki matematyki z Królówki - Izabelę Stachowiak-Wilk, Magdalenę Burzyńską i Katarzynę Adamską.
- Jest to dobre przygotowanie przed maturą. Wiadomo, że w domu ciężko jest się samemu zmobilizować, żeby aż tyle zadań policzyć. Poza tym w grupie można powymieniać się tym, co się potrafi i przeanalizować wspólnie zadanie. Poza tym, moje osobiste zdanie jest takie, że lepiej pracuje się właśnie w godzinach późnych - mówi Kacper. - Ja matematyki nigdy nie lubiłam, ale przyszła matura i każdy dzień kończy się matematyką u mnie. Korepetycje, lekcje dodatkowe i to sprawiło, że zżyłam się z tym przedmiotem i polubiłam. Jeżeli udało mi się jeszcze rozwiązać jakieś trudne zadania to już w ogóle była ogromna satysfakcja - dodaje Daria.
Wydarzenie organizowane jest pod patronatem starosty inowrocławskiego, który w tym roku ufundował słodki poczęstunek dla wszystkich uczestników nocy z królową nauk. Za współorganizację odpowiada również samorząd uczniowski.