Jak już informowaliśmy, w poniedziałek inowrocławscy radni zdecydują o podwyżkach podatku od nieruchomości i opłaty uzdrowiskowej.

- Konsekwencje decyzji rządu PiS ponoszą Polacy. Podwyżki zauważamy prowadząc własne gospodarstwa domowe. Więcej płacimy za prąd, benzynę, zakupy spożywcze, usługi. Inflacja rośnie w przerażającym tempie i sięga już 6%. Jeżeli drożyznę odczuwamy, jako mieszkańcy, we własnych portfelach, można przeliczyć sobie skalę podwyżek w kontekście utrzymania miasta - informują miejscy urzędnicy.

Poniżej publikujemy dzisiejsze stanowisko Urzędu Miasta w sprawie prac nad przyszłorocznym budżetem Inowrocławia w kontekście "Polskiego Ładu".

W maju tego roku zaprezentowany został przez partię rządzącą „Polski Ład”. Jak informowaliśmy w poprzednich komunikatach, dla polskich miast oznacza to wielomilionowy ubytek w budżecie. Dla Inowrocławia - 19 milionów zł mniej na bieżące funkcjonowanie miasta. Od kilku miesięcy samorządowcy z całej Polski biją na alarm, obawiając się katastrofalnych skutków wprowadzanych zmian podatkowych.

Prezentując kilka miesięcy temu wspomniany program, rząd PiS obciążył samorządy skutkami wprowadzanych zmian. Z oficjalnych wyliczeń, na podstawie danych z Ministerstwa Finansów, wynika, że w 2022 roku Inowrocław straci 19 311 303,00 zł. Premier nie przewidział wtedy żadnej rekompensaty dla samorządów z tytułu utraty dochodów z PIT.

Od maja trwają protesty samorządowców. Prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza wielokrotnie apelował do premiera o rekompensatę finansową, w związku z utratą dochodów w kolejnych latach. Blisko 20-milionowy ubytek w budżecie spowodowałby paraliż miasta. Zaburzyłoby to bieżące utrzymanie poszczególnych usług publicznych, takich jak: funkcjonowanie szkół, przedszkoli, żłobków, komunikacji miejskiej, basenów.

Związek Miast Polskich i inne organizacje oraz stowarzyszenia zrzeszające miasta, przygotowywały kolejne wyliczenia i propozycje rozwiązań, aby uchronić mieszkańców miast przed tragicznymi skutkami tzw. "Polskiego Ładu". Dopiero w połowie sierpnia, rząd PiS zdał sobie sprawę z ogromnej skali problemu i zaczął rozważać rekompensaty. W połowie października Miasto Inowrocław otrzymało informację, że na 19,3 mln zł strat, ma otrzymać 12,6 mln zł.

- Informację o planowanej rekompensacie, otrzymaliśmy miesiąc przed terminem złożenia projektu budżetu miasta na kolejny rok do Rady Miejskiej. Praca nad skonstruowaniem planu finansowego dla Inowrocławia na 2022 rok jest bardzo trudna. Pomimo wspomnianej rekompensaty, nadal pozostaje blisko 7 mln zł ubytku. Do tego, po stronie strat musimy uwzględnić kolejne 7 mln, które zabrano nam z bieżących dochodów w konsekwencji ubiegłorocznych decyzji rządu PiS - zwraca uwagę prezydent Ryszard Brejza - coraz więcej musimy płacić za prąd, ciepło, usługi - dodaje.

Nie są znane szczegóły wyliczeń kwoty, jaką Miasto ma otrzymać w ramach rekompensaty. Nie podano także formy prawnej, co jest bardzo istotne, ze względu na to, że potrzebne są środki na bieżące utrzymanie miasta.

Konsekwencje decyzji rządu PiS ponoszą Polacy. Podwyżki zauważamy prowadząc własne gospodarstwa domowe. Więcej płacimy za prąd, benzynę, zakupy spożywcze, usługi. Inflacja rośnie w przerażającym tempie i sięga już 6%. Jeżeli drożyznę odczuwamy, jako mieszkańcy, we własnych portfelach, można przeliczyć sobie skalę podwyżek w kontekście utrzymania miasta.

Urząd Miasta Inowrocławia