W 2018 roku w powiecie inowrocławskim 123 rodziców i opiekunów uchyliło się od wykonania obowiązkowych szczepień ochronnych. To o 54 osoby więcej niż w roku 2017. W sumie w naszym regionie nie zostało zaszczepionych 98 dzieci, czyli dwa razy więcej niż w poprzednim roku.
- To duży problem, a z roku na rok staje się coraz większy. Podobnie jest w całej Polsce – przyznaje Katarzyna Krzymińska-Żeromska, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Inowrocławiu.
Przypomnijmy, że rodzice, którzy nie szczepią dzieci, podlegają karze, którą nakłada wojewoda. Pierwsza kara wynosi 500 zł na każdego rodzica – matkę i ojca, co ma przymusić ich do wykonania obowiązku szczepień ochronnych. Jeśli to nie działa, wojewoda nakłada kolejną karę w wysokości 1000 zł (również na każdego rodzica).
W ubiegłym roku problem skomentowała reprezentująca lekarzy z całego kraju Naczelna Izba Lekarska. W swoim stanowisku NIL podkreśliła, że nie ma skuteczniejszej ochrony przed chorobami zakaźnymi niż szczepienia ochronne.
- Niepokój samorządu lekarskiego budzi narastająca w społeczeństwie tendencja do nieszczepienia wynikająca m.in. z nieprawdziwych informacji na temat korelacji szczepień z występowaniem chorób w wieku wczesnodziecięcym. Samorządowi lekarskiemu trudno jest bezczynnie przyglądać się temu, jak pozbawia się nas najskuteczniejszego sposobu w walce z niebezpiecznymi, często śmiertelnymi chorobami zakaźnymi – czytamy w stanowisku Naczelnej Izby Lekarskiej.