Dziś pieszy ma pierwszeństwo na jezdni, kiedy wejdzie na przejście, ale nie wcześniej. Prawo o ruchu drogowym nakazuje natomiast kierowcy zachowanie szczególnej ostrożności przy zbliżaniu się do przejścia. Sytuacja staje się niejasna, gdy pieszy zamierza wejść na przejście lub właśnie na nie wkracza.

Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się w tej sprawie do Ministra Infrastruktury. Chce wprowadzenia przepisu, który dawałby pieszemu pierwszeństwo już w momencie, gdy ma zamiar wejść na pasy, co już sygnalizuje, że staje i czeka na możliwość przejścia. W takiej sytuacji kierowca musiałby zawsze ustąpić pierwszeństwa.

Dane z Polski i Inowrocławia

W 2017 r. w Polsce doszło do 32 760 wypadków drogowych (w 25 proc. z udziałem pieszych). Śmierć poniosło 873 pieszych, a rannych zostało 7587.Do śmierci pieszego dochodziło w co piątym potrąceniu wskutek nadmiernej prędkości auta.

W samym Inowrocławiu w 2018 roku doszło do 31 zdarzeń drogowych z udziałem pieszych. Aż 11 razy ucierpieli oni w wypadku spowodowanym przez kierowcę, który nie ustąpił pierwszeństwa na przejściu dla pieszych, a 12 razy sami doprowadzili do kolizji, nieostrożnie wchodząc na przejście. Pięć razy piesi byli winni wypadku.

W tym roku do niebezpiecznego zdarzenia doszło 30 stycznia. Wówczas auto osobowe potrąciło kobietę, która przechodziła przez przejście dla pieszych na ulicy Miechowickiej. Najpierw reanimowali ją przechodnie, a następnie pomocy udzielili strażacy. Poszkodowana trafiła do szpitala.

Nie jesteśmy gotowi

O to, czy wprowadzenie przepisu, który proponuje Adam Bodnar, mogłoby korzystnie wpłynąć na bezpieczeństwo, zapytaliśmy Tomasza Matkowskiego, instruktora i właściciela jednej z inowrocławskich szkół jazdy.

- Jako społeczeństwo nie jesteśmy na to gotowi. Przejścia dla pieszych nie są przystosowane do wprowadzenia takich zmian - na przykład za skrzyżowaniami brakuje miejsca do zatrzymania pojazdu. Wiele przejść dla pieszych jest również niedoświetlonych, co w chwili obecnej byłoby dużym zagrożeniem dla uczestników ruchu. Po zmroku pieszy widzi pojazd o wiele szybciej aniżeli kierowca pieszego - ocenia Tomasz Matkowski.

Dla przykładu - jedno z niebezpiecznych przejść dla pieszych w Inowrocławiu znajduje się na ulicy Poznańskiej za skrzyżowaniem z ul. Staszica na wysokości stacji BP.

- Wyjeżdżając z ul. Staszica w kierunku Mątew na drodze kierowcy pojawia się przejście dla pieszych, przed którym nie ma możliwości bezpiecznego zatrzymania się. Na tak ruchliwych drogach przejście powinno być odsunięte na bezpieczną odległość - dodaje Tomasz Matkowski.