Zaledwie 4 proc. Polaków nie zmieniłoby nic w swoim wyglądzie
Co czują Polacy patrząc w lustro? Blisko połowa badanych odczuwa chęć zmian. Kobiety mają najwięcej zastrzeżeń do swojej wagi, a mężczyźni – do masy mięśniowej. Zarówno panie i panowie chcieliby mieć płaski brzuch i dokonaliby korekty w wyglądzie twarzy. Panie dodatkowo martwią się również niewystarczająco kształtnymi piersiami i pośladkami oraz posiadaniem rozstępów i blizn. Najmniej zastrzeżeń mamy do oczu, ust i wzrostu. Z badania jednoznacznie wynika, że to mężczyźni widzą mniej powodów do zmartwień i kompleksów.
Respondenci przyznają, że troska o wygląd wiąże się nie tylko z poczuciem atrakcyjności i pewności siebie. Blisko 80 proc. Polaków sądzi, że wygląd odbija się również na karierze zawodowej. Zdaniem 67 proc. ankietowanych ładnym i szczupłym jest łatwiej. 8 na 10 respondentów uzależnia swoje samopoczucie od własnego wyglądu, a ponad połowa często porównuje się pod kątem atrakcyjności z innymi.
Ta niska samoocena wywołuje określone stany emocjonalne i zachowania. 21 proc. ankietowanych często analizuje swoje odbicie, zauważając przede wszystkim mankamenty. Ponad połowa z nas często czuje się smutna, że nie wygląda tak, jakby chciała. Nawet 4 na 10 Polaków zdarza się pomyśleć, że z powodu swojego wyglądu na nic w życiu nie zasługuje.
"Codzienność zdominowana przez media masowe wymusza na nas nieustanne obcowanie z niemożliwym do spełnienia kanonem piękna. (...) W wielu przypadkach to mit wykreowany na potrzeby reklam. Liczne badania udowadniają, że konstruowane w ten sposób obrazy mają duży wpływ na postrzeganie przez nas rzeczywistości" – komentuje Magdalena Podgórska, nutrikonsultantka i ekspertka Nutridome, na zlecenie którego zostało przeprowadzone badanie.
Na szczęście wraz z wiekiem podchodzimy do swojej cielesności z większą wyrozumiałością, a relacja z naszym ciałem znacznie się poprawia. Wśród badanych w wieku 55–64 lata odsetek osób mających kompleksy wynosi jedynie 46 proc., dla porównania w grupie wiekowej 18-24 lata posiadanie kompleksów deklaruje aż 84 proc. respondentów.
Choć z kompleksami zmagamy się niemal każdego dnia, nie pozostajemy wobec nich bierni. Aby poprawić swój wygląd i samopoczucie, blisko połowa badanych decyduje się zdrowo odżywiać, 46 proc. podejmuje aktywność fizyczną, 44 proc. decyduje się na bardziej przemyślaną pielęgnację. Bardzo rzadko decydujemy się za to na zabiegi medycyny estetycznej lub operacje plastyczne: 4 na 10 badanych czuje niechęć do tego typu zabiegów, ponieważ zbyt mocno ingerują w naturalność, a 37 proc. osób zwyczajnie nie czuje takiej potrzeby.
Pomocna może okazać się zauważalna w mediach tendencja do akceptowania siebie niezależnie od noszonego rozmiaru, tzw. ciałopozytywność. Na razie jednak nurt ten wciąż budzi w Polakach mieszane uczucia. Zdaniem części osób ruch ten może zachęcać do prowadzenia niezdrowego trybu życia, na przykład do pozostawania otyłym mimo negatywnych konsekwencji dla organizmu.
"W naszym społeczeństwie wciąż pokutuje niszczycielski kult szczupłego ciała. Wymaganie to jest kierowane szczególnie wobec kobiet. Niemniej zmiany są już widoczne, ponieważ coraz więcej osób promuje zdrowy tryb życia, aktywność fizyczną i dążenie do sylwetki, która będzie zdrowa i wysportowana, ale nie wychudzona. Pojawiła się również osobna gałąź wiedzy łącząca psychologię i dietetykę, czyli psychodietetyka. Zachęca ona do zmiany, ale takiej pozytywnej, czyli szukania swojej drogi żywieniowej, odpowiedniej formy ruchu i akceptowania siebie" – komentuje badanie Agnieszka Kiełbik, psycholog, psychodietetyk i psychoterapeuta. (PAP Life)
mdn/ moc/