Parada Parowozów w Wolsztynie latem zamiast wiosną
Organizatorem wydarzenia jest Parowozownia Wolsztyn, ostatnia parowozownia na świecie, która obsługuje planowe przewozy pasażerskie trakcją parową na normalnym torze.
Według dyrektora instytucji Wojciecha Marszałkiewicza, parada jest jednym z najważniejszych wydarzeń kolejowych w Polsce i w Europie oraz unikatową imprezą w skali kontynentu.
Rozwój pandemii zmusił organizatorów do odwołania parady wiosną 2020 roku. Marszałkiewicz przyznał, że już ruszyły przygotowania do tegorocznej edycji - wydarzenie ma odbyć się na przełomie sierpnia i września. Dodał, że w związku z brakiem imprezy w poprzednim roku ma świadomość obecnych, dużych oczekiwań miłośników kolei.
"Mamy nadzieję, że w tym roku przyjedzie do nas dużo lokomotyw. Miłośnicy kolei liczą na to, że, po roku przerwy, tym razem czekać ich tu będzie impreza większa niż wcześniejsze edycje. Ale już musimy zadbać o zaproszenie, zarezerwowanie parowozów – apetyt na kolejowe imprezy będzie w tym roku pewnie duży w całej Europie" – powiedział PAP Marszałkiewicz.
Organizatorzy przyznają, że przygotowanie imprezy, niezależnie od etapu walki z koronawirusem, będzie dużym wyzwaniem; rokrocznie na paradę przybywają tysiące miłośników kolei. W ostatnich latach wydarzenie było przygotowywane z myślą o ok. 20 tys. uczestników.
"Jesteśmy zdeterminowani, aby imprezę tę przeprowadzić, jednak mamy świadomość, że tradycyjny termin kwietniowo-majowy naszym zdaniem jest niemożliwy do spełnienia. Wierzymy, że odsunięcie terminu o cztery miesiące da nam możliwość spotkania się w bezpiecznych warunkach na wolsztyńskiej stacji" – poinformowali przedstawiciele parowozowni.
Parowozownia jest instytucją kultury Województwa Wielkopolskiego utworzoną przez Województwo Wielkopolskie, Gminę Wolsztyn, Powiat Wolsztyński oraz PKP Cargo S.A. Utrzymuje się m.in. dzięki dotacjom przekazywanym przez organizatorów.
Wśród zgromadzonych w Wolsztynie parowozów są m.in. najstarszy, używany po wojnie w hucie Szczecin bezogniowy parowóz TKb b4 z 1912 r., znany z filmów "Pianista" czy "Miasto z morza" Ok1-359 z 1917 r., trzycylindrowy Ty1-76 z 1919 r., czy jedyny zachowany z tej serii na świecie parowóz Tr5-65 z 1921 r.
Podziwiać tu również można najstarszy parowóz produkcji polskiej Ok22-31 z 1929 r. oraz najszybszy, bo rozwijający niegdyś prędkość 130 km/h, Pm36-2 zwany "Piękną Heleną" z 1937 r., oba będące własnością Stacji Muzeum w Warszawie. W Parowozowni Wolsztyn pracuje około 30 osób, w tym 10 maszynistów. (PAP)
autor: Rafał Pogrzebny