Mimo pandemii ta firma nie zwalnia tempa

Inowrocławska firma REMSOD zatrudnia ponad 200 pracowników, a jej partnerzy to zarówno duże międzynarodowe koncerny, jak i mniejsze polskie firmy. W ramach nowego projektu Biznes w Inowrocławiu przedstawiamy zakład, który od lat z sukcesami działa w wielu segmentach przemysłu, a drzwi do kariery otwiera przed młodymi inowrocławianami – także w czasach pandemii.

biznes

Ino.online: REMSOD to doświadczona firma, która działa w różnych branżach. Czym się zajmujecie?
Daniel Kaniewski, dyrektor sprzedaży: Firma powstała w 2001 roku i początkowo obsługiwała inowrocławskie zakłady chemiczne. Z biegiem czasu wyszliśmy na rynki zewnętrzne, podejmując jednocześnie współpracę z kontrahentami zagranicznymi - głównie z krajów skandynawskich. Udało nam się zdobyć kilku kluczowych partnerów, z którymi od kilku lat realizujemy projekty tzw. offshorowe. W wyniku tej współpracy powstają produkty na statki, platformy wiertnicze, wyposażenie nabrzeży. Mocno stawiamy na ten segment gospodarki.

Ino.online: Nie jest to jednak jedyna branża?
Daniel Kaniewski: Nasza firma działa również w przemyśle farmaceutycznym, tworząc części do urządzeń, które są wykorzystywane do produkcji leków. Współpracujemy z firmami, które projektują i tworzą te urządzenia, a my dostarczamy dla nich części do maszyn. Kolejnym segmentem naszej działalności jest rynek automotive. Mowa tu o dostawie części i urządzeń do produkcji karoserii samochodowych. Nasze produkty trafiają na linie produkcyjne największych producentów samochodów. Posiadamy przygotowany specjalnie pod ten rynek Park Maszyn wyposażony w nowoczesne urządzenia, jak tokarki numeryczne i frezarki, które są obsługiwane przez wykwalifikowany personel. Stanowi on zaplecze dla serwisowania przemysłowego i pomaga w realizacji jednego z celów utrzymywania ruchu w branży mechanicznej, jakim jest zwiększenie niezawodności wyposażenia technologicznego.

Farmacja: Firma REMSOD wytwarza elementy urządzeń wykorzystywanych w instalacjach do produkcji leków. Należą do nich: tłoki, tuleje, elementy mocujące i nośne, części maszyn mające kontakt z wytwarzanym produktem farmaceutycznym

Na rynku lokalnym od początku istnienia firmy współpracujemy z Grupą CIECH, dla której od lat z powodzeniem prowadzimy utrzymanie ruchu w produkcji ciągłej - 7 dni w tygodniu przez 24 godziny na dobę. Wieloletnie doświadczenie i profesjonalizm naszych pracowników jest naszym dużym atutem. W podobnym zakresie współpracujemy z innymi zakładami produkcyjnymi, jak Lafarge, Zakłady Tłuszczowe oraz regionalne cukrownie.

23

Ino.online: Pandemia koronawirusa to trudny okres dla wielu firm. Jak ta sytuacja wpłynęła na pracę REMSODU?
Daniel Kaniewski: Dzięki zastosowaniu wszystkich środków prewencji udało nam się uniknąć sytuacji, w której musielibyśmy ograniczać produkcję. Dzieję się tak również dzięki dużej świadomości naszych pracowników i tego, co robią po godzinach pracy. Do tej pory w czasie trwania pandemii nie musieliśmy zamknąć żadnego oddziału, co jest dla nas szczególnie ważne. Cenna w tym zakresie jest też nasza współpraca z Ciech Soda Polska S.A. W porozumieniu z nami na terenie zakładu zostały wprowadzone rygorystyczne przepisy dotyczące wjazdu na teren zakładów. Dostarczano też środki do dezynfekcji i ochrony indywidualnej, co w początkowym okresie pandemii nie było łatwe.

W czasie pandemii nasza praca w dużej mierze przeniosła się do internetu. Mamy bardzo duży problem, jeśli chodzi o spotkania z klientami zagranicznymi. Wynika to z faktu, że niektóre kraje zamykają się lub wprowadzają kwarantannę. Od wybuchu pandemii nie spotkaliśmy się z naszymi kontrahentami twarzą w twarz i tego najbardziej nam brakuje. Nie widzimy natomiast zmniejszonej liczby zamówień. Stali klienci, którzy już nam zaufali, składają zamówienia mimo braku spotkań biznesowych. Teraz martwi nas jedynie rozwój pandemii koronawirusa.

Dodatkowo w tym roku ograniczone zostały możliwości uczestnictwa w targach wystawienniczych, co było świetnym sposobem na promocję. Do tej pory pokazywaliśmy się m.in. w Hannoverze oraz na rynkach skandynawskich. Dziś takie działania są zamrożone.

03

Ino.online: Czy w czasie pandemii COVID-19 w firmie doszło do zwolnień?
Daniel Kaniewski: Nie zwolniliśmy żadnego z 210 pracowników. Przeciwnie - nadal ich poszukujemy. W tym zakresie współpracujemy m.in. z lokalnymi szkołami, oferując praktyki dla uczniów techników. Jako zakład zdobyliśmy uprawnienia, dzięki którym możemy przeprowadzać egzaminy praktyczne. W Inowrocławiu jesteśmy jednym z nielicznych zakładów, które na to postawiły. Dzięki temu istnieje perspektywa, że osoby, które kończą klasy profilowe po zakończeniu nauki będą chciały z nami współpracować. Obecnie trudno jest pozyskać młodych pracowników, ponieważ młodzież unika kierunków technicznych. Cieszy nas jednak to, że powstają klasy profilowe i szkoły nadal chcą kształcić w tym kierunku.

Pamiętajmy, że zwolnienia to bardzo trudne decyzje, zarówno dla zarządu, jak i pracowników i ich rodzin, dlatego cieszę się, że nie było takiej potrzeby.

Piotr Szczepański, kierownik działu sprzedaży: To, co spotkało nas w marcu, stwarzało duże problemy. W tej chwili możemy się do tego przygotować. Mamy przygotowaną infrastrukturę, by na niektórych stanowiskach przenieść pracę na system zdalny. Jeżeli chodzi o produkcję, to musimy dostosować się do zaleceń i obostrzeń, zabezpieczyć pracowników oraz stanowiska. W ostatnim czasie przeprowadziliśmy remont szatni tak, aby powstały osobne pomieszczenia dla dwóch zmian produkcyjnych, które obecnie się mijają, a kontakt między pracownikami jest ograniczony. Czas pracy został dostosowany w taki sposób, aby w zakładzie nie było tłoku.

maszyna_05

Ino.online: Pandemia nie ustępuje. Jakie firma ma plany na przyszłość?
Daniel Kaniewski: Uznaliśmy, że ten czas może być odpowiedni na przeprowadzenie inwestycji. Pod koniec roku będziemy wymieniać kilka maszyn m.in. frezarki i tokarki numeryczne, na chwilę obecną czekamy za dostawą nowej piły do cięcia profili. W ubiegłych latach inwestycje były związane głównie z budową malarni i zakupem maszyn wielkogabarytowych. W większości zakupy z poprzednich lat teraz procentują.

Malarnia: wychodząc na wprost potrzebom klientów REMSOD oferuje specjalistyczne usługi antykorozyjne. Nowo wybudowana malarnia wyposażona jest w system grzewczy i wentylacyjny oraz posiada suwnicę o udźwigu 20 ton.

Obecnie jesteśmy także w trakcie przygotowywania kampanii Google, dzięki której nasza firma będzie łatwiej identyfikowana w sieci. Dobrym nośnikiem informacji o zakładzie są również nasze kontakty biznesowe oraz kontrahenci.

Piotr Szczepański: Warto podkreślić, że firma do każdego klienta podchodzi kompleksowo. Zaczynając od zakupów materiałowych, poprzez proces technologiczny obejmujący przygotowanie elementów do spawania, kwalifikowane spawanie, obróbkę mechaniczną i malowanie, jak również przeprowadzenie testów funkcjonalności oraz organizację transportu. W odróżnieniu do innych firm, to wszystko jesteśmy w stanie zrobić u siebie.

39

biznes2