- Jeżeli nie zrekrutujemy wystarczającej liczby chętnych, to nie pomożemy setkom, a może tysiącom rodzin i dzieci. Pilnie potrzeba jeszcze ponad 3 tysięcy wolontariuszy w całym kraju. W województwie kujawsko-pomorskim trwają poszukiwania ponad 200 osób. To ostatni moment, by się zgłosić - mówi Joanna Sadzik, prezes Stowarzyszenia Wiosna, organizatora Szlachetnej Paczki i Akademii Przyszłości.
- Gdy wybuchła pandemia, pan Marek leżał w łóżku – z otwartymi ranami po operacji i długiem zaciągniętym na zakup opatrunków. – Wizyty pielęgniarki ograniczono, nie miał kto mi podać szklanki
wody. Nie mogłem nawet wstać, to był koszmar – wyznaje. Mężczyzna boi się, co będzie, gdy obostrzenia wrócą. Pani Ula dzięki wsparciu wolontariusza Szlachetnej Paczki uwierzyła w siebie i znalazła pracę. Kilka miesięcy później ją straciła. Przez pandemię. – Nie wiem, jak teraz poradzę sobie z wydatkami na syna, jest niepełnosprawny – mówi do słuchawki, tłumiąc łzy.
- Bez wsparcia mogą zostać także setki dzieci z Akademii Przyszłości. Dla nich ten rok również daje się we znaki, powrót do szkolnej rzeczywistości po miesiącach izolacji jest bowiem trudniejszy niż kiedykolwiek. Wolontariusz Akademii Przyszłości to osoba, która spotyka się z takim dzieckiem indywidualnie – jeden na jednego. Często jest w życiu małego studenta jedyną dorosłą osobą, która wierzy w jego możliwości. By w tej edycji programu żadne dziecko nie zostało bez pomocy, potrzeba jeszcze 40 wolontariuszy Akademii w województwie kujawsko-pomorskim - słyszymy.
- Organizatorzy jednych z największych i najskuteczniejszych programów społecznych w Polsce dokładają wszelkich starań, by Szlachetna Paczka i Akademia Przyszłości w województwie kujawsko-pomorskim były organizowane z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa i wytycznych sanitarno-epidemiologicznych. Wypracowane rozwiązania opiniuje ekspert z zakresu wirusologii, dr hab. Tomasz Dzieciątkowski, który wspiera organizację w przygotowaniach do edycji innych niż zwykle - czytamy w komunikacie prasowym.
– Zarówno Szlachetna Paczka jak i Akademia Przyszłości dobrze przygotowywały się na wszystkie możliwości wynikłe z pandemii i starały się w maksymalny sposób ograniczyć zakażenia zarówno przez wolontariuszy, jak i przez osoby, które mają być beneficjentami – mówi ekspert z zakresu wirusologii, dr hab. Tomasz Dzieciątkowski.