Psi Głos: Od złamanego serca do ratowania zwierząt

Rozmowa o tym, że zwierzęta czują ból i głód, potrzebują ludzi, a także o chęci niesienia pomocy z przedstawicielkami Stowarzyszenia Psi Głos z Kruszwicy - Sylwią Wróblewską oraz Pauliną Greilich.

inoonlineextra

Ino.online: Od kiedy działa Stowarzyszenie Psi Głos?
Sylwia Wróblewska: Stowarzyszenie działa od ponad dwóch lat, ale działalność grupy trwa już od ponad pięciu. Gdy odeszła sunia, którą przygarnęłam z ulicy, pustka po niej spowodowała, że pierwszy raz przekroczyłam próg schroniska i tam zobaczyłam ogrom smutku i wołania o pomoc. Od tego momentu świadomość, jak dużo zwierząt potrzebuje pomocy, ich nieme wołanie "weź mnie", przerażenie i smutek spowodowały, że krok po kroku moja empatia przerodziła się w działania, by pomagać zwierzętom.

Ino.online: Jaka jest wasza misja?
Paulina Greilich: Stowarzyszenie Psi Głos powstało, aby pomagać porzuconym i najbardziej potrzebującym zwierzętom z terenu gminy Kruszwica. Większość wolnego czasu poświęcamy naszym podopiecznym. Robimy wszystko, by czuły się bezpieczne. Pokazujemy im, że mogą jeszcze spotkać w swoim życiu kochającego człowieka. Wkładamy w to ogrom pracy i serca. Do tej pory znalazłyśmy domy dla wielu porzuconych i niechcianych.

Cierpienie zwierząt, ich złe traktowanie, a także porzucanie jest problemem naszego społeczeństwa. Uświadamianie ludzi oraz pomoc zwierzętom to duże wyzwanie. Zwierzęta zasługują na szacunek, odczuwają ból, głód, pragnienie, zimno. Mają potrzebę integracji z człowiekiem, ponieważ są członkiem stada.

Ino.online: Jak wygląda praca w stowarzyszeniu?
Sylwia Wróblewska: To praca od podstaw - sprzątanie, karmienie, spacery, socjalizacja i leczenie. Większość zwierząt przychodzi w opłakanym stanie. Staramy się zastąpić im dom, dać miłość i poczucie bezpieczeństwa.

Jest to ciężka praca, ponieważ pracujemy siedem dni w tygodniu, a dyżury odbywają się dwa razy dziennie. Nasi podopieczni otrzymują leki, trzeba je nakarmić, wyprowadzić - niezależnie, czy jest ładna pogoda, mróz czy deszcz. Są to żywe stworzenia, więc wymagają codziennej pielęgnacji. Musimy znaleźć dla nich czas między pracą i życiem prywatnym. Jeśli zwierzę jest chore, rzucamy wszystko, by jechać z nim do weterynarza.

Obecnie mamy około 20 podopiecznych - część jest w domach tymczasowych, część na przytulisku, a jeden pies w hotelu z behawiorystą.

Ino.online: Czy otrzymujecie wsparcie od mieszkańców z naszego regionu?
Paulina Greilich: Środki na utrzymanie - czyli leki, usługi weterynaryjne, jedzenie, opłaty za utrzymanie obiektu i wiele innych - otrzymujemy głównie ze zbiórek, od ludzi o dobrych sercach. Okoliczne szkoły, biblioteki i przedszkola organizują dla nas zbiórki karmy, a w Inowrocławiu robiliśmy też Dzień Kundelka. Mimo wszystko są miesiące, że bywa cieżko.

We wrześniu odbędzie się Dogtrekking z Lafarge 2.0, czyli bieg na orientację z psim przyjacielem. W tym roku zbiórka prowadzona jest dla podopiecznych Stowarzyszenia Psi Głos. Do kruszwickiej organizacji trafią pieniądze ze zbiórki, licytacji fantów oraz sprzedaży pakietów startowych w biegu.

Ino.online: Czy w czasie pandemii koronawirusa adopcje są nadal możliwe?
Sylwia Wróblewska: W czasie pandemii można starać się o adopcję. Wszystkie procedury odbywają się z zachowaniem wszelkich środków ostrożności. Obowiązują również wizyty przedadopcyjne.

Z reguły mamy kontakt z osobami, które zaadoptowały od nas zwierzęta. Wysyłają nam zdjęcia i filmy z nowych domów, wśród innych zwierząt i rodziny. To bardzo budujące. Dlatego, mimo że nie jest łatwo to wszystko pogarnąć, to takie chwile dają wielką motywację do działania. Poza tym, można poznać ciekawych ludzi i "pracować" w fajnym zespole. Cały czas szukamy wolontariuszy, którzy pomogą nam pracować na rzecz potrzebujących zwierząt.

eeeeee

76695236_551168425733614_5654248295413841920_n 94703523_217678099527433_3480797455530852352_n 81749661_1229708407227813_5883306254293532672_n 92317267_2570565056498126_5870985221481955328_n 94615429_553533672247451_6980268428137332736_n 94638055_238750390674990_6582734437132271616_n 94711564_256565452151358_7697264281347162112_n 94760696_2632559093733216_587202542820130816_n 94764347_227761501784546_8399101438327783424_n 94982282_521681791859376_1720872122810630144_n 76747519_528012124712846_1797240485329240064_n
photo_size_select_actual 11