"Każdego dnia blisko 2,2 tys. dzieci poniżej piątego roku życia umiera na zapalenie płuc, chorobę uleczalną, której w większości przypadków można zapobiec. W walce z nią kluczowe znaczenie ma mocne globalne zaangażowanie i zwiększenie inwestycji" – oceniła dyrektor generalna UNICEF Henrietta H. Fore.

Jej zdaniem ochronne, zapobiegawcze leczenie jest w stanie uratować miliony ludzkich istnień.

Nasilona kampania w sprawie epidemii wiąże się z ustalonym na 12 listopada Światowym Dniem Zapalenia Płuc. Biorą w niej udział ONZ, w tym UNICEF, a także instytucje zaangażowane w pomoc dzieciom i wspólnie wzywają do podjęcia globalnych działań.

Źródła ONZ ostrzegają, że zapalenie płuc zabija więcej dzieci, niż jakakolwiek inna choroba na świecie. Jedno dziecko umiera na nią co 39 sekund. Wciąż brak jednak dostatecznych funduszy na poprawę wskaźników przeżywalności.

"Przez dziesięciolecia wiodącym zabójcą dzieci była zaniedbana choroba, a cenę zapłaciły najbardziej podatne dzieci na świecie. (...) Nadeszła pora, aby rządy, ONZ i agencje multilateralne, firmy i organizacje pozarządowe połączyły siły, aby walczyć z zapaleniem płuc i chronić dzieci" – argumentowała koordynatorka koalicji na rzecz powstrzymania choroby Leith Greenslade.

Według ekspertów pokłosiem "zapomnianej epidemii" jest 15 proc. zgonów dzieci poniżej piątego roku życia. Mimo to na jej zwalczanie przeznacza się jedynie trzy proc. globalnych wydatków na badania nad chorobami zakaźnymi.

Przyczyną zapalenia płuc mogą być bakterie, wirusy lub grzyby. Gdy płuca dzieci wypełnia ropa i płyn, mają one duże problemy z oddychaniem. Cięższe przypadki wymagają leczenia tlenem. Metoda ta rzadko dostępna jest w najbiedniejszych krajach.

Niezależnie od ubóstwa głównymi czynnikami powodującymi zapadalność na chorobę są brak dostępu do wody pitnej, nieodpowiednia opieka zdrowotna, niedożywienie, a przede wszystkim - zanieczyszczenie powietrza. Przypisuje się mu połowę zgonów związanych z zapaleniem płuc.

Najgorsza sytuacja jest w Nigerii. W ubiegłym roku umarło tam 162 tys. dzieci, czyli ponad 440 dziennie. W Indiach odnotowano 127 tys. zgonów, w Pakistanie 58 tys., w Demokratycznej Republice Konga 40 tys., a w Etiopii 32 tys. W tych pięciu krajach doszło do ponad połowy śmiertelnych przypadków zapalenia płuc zgłoszonych w 2018 roku.

Zgodnie z danymi ONZ na całym świecie 32 proc. dzieci podejrzewanych o chorobę nie trafia do ośrodków zdrowia. Odsetek ten sięga 40 proc. w krajach biednych.

Portal publikujący najważniejsze informacje ze świata medycyny Evereth News przytacza wypowiedź prof. Andrzeja Radzikowskiego z I Katedry Pediatrii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, który podkreśla znaczenie szczepienia dzieci. Chroni to przed groźnymi infekcjami, jak zakażenia inwazyjne dróg oddechowych, sepsa czy zapalenie opon mózgowych. "Szczepienia mają też dodatkowe korzyści, ponieważ obniżają zapadalność na inne choroby wywoływane przez te drobnoustroje, m.in. nieinwazyjne zapalenie płuc, zapalenie ucha środkowego i bakteryjne zapalenia zatok" – zaznacza naukowiec.

Powołując się na ekspertów, portal podaje, że co roku z powodu zapalenia płuc w Unii Europejskiej traci życie 120 tys. osób, w tym 12 tys. Polaków.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

ad/ ulb/ mal/