Rano wiceprezes PiS spotkał się z dziennikarzami w Sławęcinku, gdzie mówił m.in. o drodze Via Pomerania. Później odwiedził Janikowo, a o godzinie 17 wziął udział w spotkaniu z mieszkańcami Inowrocławia i nie tylko w sali koncertowej. W odróżnieniu od głośnej wizyty Jarosława Kaczyńskiego w czerwcu 2022 roku, spotkanie było otwarte dla wszystkich zainteresowanych.

Mateusz Morawiecki w trakcie 40-minutowego wystąpienia poruszył kilka tematów.

wksrocie

  1. Mateusz Morawiecki ostrzega przed zagrożeniami geopolitycznymi, wskazując na możliwe skutki przegranej Ukrainy w wojnie z Rosją i krytykuje słabość Unii Europejskiej w obliczu współczesnych wyzwań.

  2. Były premier podkreśla konieczność budowy dróg Via Pomerania i Inowrocław-Solec Kujawski, zaznaczając, że realizacja tych projektów zależy od powrotu prawicy do władzy.

  3. Morawiecki apeluje o wsparcie Karola Nawrockiego na prezydenta, krytykując aktualny rząd za zadłużenie, nieudolność i łamanie praworządności, a także zachęca do organizowania się w lokalnych społecznościach.


DSC02272

"Rząd PiS był szczodry dla Inowrocławia"

Podkreślił, że to za poprzedniego rządu zabezpieczono kwotę 200 mln zł na budowę drogi z Inowrocławia do Solca Kujawskiego. W kontekście innej drogi, Via Pomerania, jego zdaniem tylko powrót do władzy prawicy zagwarantuje jej budowę.

Były premier odniósł się też do zmian we władzach samorządowych w naszym powiecie po ostatnich wyborach, określając je “symbolicznym zwycięstwem”.

Zagrożenia geopolityczne

Morawiecki wyraził obawy dotyczące eskalacji konfliktu na wschodzie Europy. Zwrócił uwagę, że ewentualna przegrana Ukrainy w wojnie z Rosją może doprowadzić do dalszej ekspansji rosyjskiej i destabilizacji regionu.

- Chciałbym, aby było inaczej, ale niestety chyba do każdego z nas dociera to, że na wschodzie to nie Ukraina wygrywa tą wojnę teraz, tylko ktoś inny. Jeżeli Ukraina by padła, to nad polską granicą będą ruskie wojska. Cała armia ukraińska, która dzisiaj walczy przeciwko nim, zwróci się wtedy przeciwko NATO - mówił Morawiecki.

Słabość Unii Europejskiej

Były premier skrytykował Wspólnotę za brak skutecznej reakcji na współczesne wyzwania. W jego ocenie ideologiczne projekty, takie jak Zielony Ład, odciągają uwagę od realnych zagrożeń, osłabiając gospodarki europejskie.

- Od strony gospodarczej Unia robi niezłe rzeczy. Wszystko inne, zwłaszcza ideologiczne szaleństwa, w które popadli od 10-15 lat - z tym mogliby dać sobie spokój.

DSC02339

Polityka Stanów Zjednoczonych

Morawiecki wskazał na zmieniającą się politykę USA, szczególnie w kontekście rywalizacji z Chinami. Przewidywał, że zmiany te mogą w dłuższym okresie wpłynąć na Europę, prowadząc do napięć gospodarczych i osłabienia jedności Zachodu.

Krytyka rządu Tuska

Dużą część swojego wystąpienia Mateusz Morawiecki poświęcił krytyce obecnego rządu. Wśród jego największych grzechów wskazał rosnące zadłużenie, łamanie praworządności, sytuację gospodarczą, czy wpływ na media. Aktualny system nazwał miękką dyktaturą, a swoich politycznych przeciwników nazwał szubrawcami.

- Co to jest za polityka? To ja wam powiem, co podejrzewam. Oprócz nieudolności, oprócz głupoty, oprócz przyzwolenia, przyzwolenia na złodziejstwo. To polityka, która może nas doprowadzić do utraty suwerenności - stwierdził Mateusz Morawiecki.

DSC02382

Wsparcie dla Karola Nawrockiego

Zdaniem byłego premiera ratunkiem dla Polski jest wybór Karola Nawrockiego na prezydenta.

- Musimy potężnie wspierać Karola Nawrockiego - apelował Morawiecki, jednocześnie zachęcając do wsparcia poprzez tworzenie oddolnych inicjatyw i aktywność, również w mediach społecznościowych. - Organizujmy się w kółka, grupy w dzielnicach, miastach, wioskach i gminach - podkreślał.


Obecni na sali w międzyczasie skandowali hasła “Tu jest Polska”, "Zwyciężymy" i “Republika”. To ostatnie przede wszystkim w odniesieniu do jednego z pytań, które padło z publiczności. Po swoim wystąpieniu Mateusz Morawiecki odpowiadał bowiem na pytania zgromadzonych. Część swojej przemowy były premier poświęcił licznym mediom, które jego zdaniem są skrajnie nieprzychylne opozycji.

DSC02374

- Wydaje mi się, że to rząd Prawa i Sprawiedliwości najbardziej podważył wiarygodność mediów publicznych. Czy to nie jest jeden z powodów, dla których przegraliście wybory? Że ludzie mieli dość tej propagandy w telewizji publicznej? - zapytał jeden z uczestników, czym wywołał oburzenie dużej części sali.

- Ja mogę tylko powiedzieć, że nie byłem ulubieńcem mediów publicznych. Tam panowała inna opcja i spuśćmy zasłonę milczenia, jak ona panowała - kontrował Morawiecki.

Jak tłumaczył, osobiście nie zgadzał się z polityką telewizji publicznej w tamtym okresie, ale “przynajmniej pokazywała tę drugą stronę”.