- Te najbliższe wybory, które dadzą władzę prezydencką w mieście są ważne dla najbliższych pięciu lat - ocenił Krzysztof Gawkowski, który przyznał, że wybór prezydenta miasta ma ogromne znaczenie dla mieszkańców, współpracy samorządowej i tego, co się będzie działo w rządzie.
- To człowiek, który swoje serce, zaangażowanie i pracę oddał temu miastu. Przez 16 lat był wiceprezydentem, zna każdy kamień, każdą ulicę, każdy dom w tym mieście, wie jakie są potrzeby, ale przez lata pokazywał, że rozumie słowo „kompromis”, że potrafi budować, współpracować - mówił o Wojciechu Piniewskim.
Parlamentarzysta wskazał, że Inowrocław potrzebuje osoby, która „będzie potrafiła w Warszawie załatwić interes, dowieźć inwestycje, otworzyć nowe miejsca pracy, spowodować, że pieniądze z KPO tutaj i dla okolicznych powiatów będą pracowały”. - Trzymam kciuki bardzo mocno, jestem przekonany, że jesteś najlepszym wyborem dla Inowrocławia - dodał.
- Gotowi jesteśmy i zachęcamy również środowiska lewicowe do współpracy, Inowrocław zawsze miał silne środowiska lewicowe i bardzo chętnie z tymi środowiskami już jako przyszły prezydent miasta będę współpracował - skomentował Wojciech Piniewski, dziękując za poparcie ministrowi. Ocenił, że wprowadzenie 11 kandydatów do Rady Miejskiej jest wyrazem siły, jaką prezentuje Koalicja Obywatelska, ale i zaufania mieszkańców.
Dodajmy, że w Inowrocławiu lewica nie wystawiła w wyborach swojego kandydata na prezydenta miasta. Nie uzyskała też wystarczającego wyniku, aby wprowadzić swoich przedstawicieli do rady miejskiej, powiatu, czy sejmiku województwa.