Wolne chwile w gronie bliskich spędzają bohaterowie naszych artykułów. W mediach społecznościowych pokazali mnóstwo gwiazdkowych zdjęć. Przekonajcie się, jak świętują.
- Fantastyczny czas! Ten przedświąteczny, pachnący i kolorowy. W domu. Mam za żonę detalistkę, więc jest pięknie. Gra muzyka, wpadną znajomi wieczorem na grzańca i będzie wesoło. To lubię najbardziej. Monika uwielbia gotowanie, co mnie cieszy, bo ja w kuchni noga. Ale robię za taksówkarza. Jest spokojnie, bezpiecznie i z miłością. Czego i Państwu serdecznie życzymy – winszuje Robert Janowski, artysta.
Miszkaniec Strzelna znalazł miłość w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia”. W tym roku jego rodzina powiększyła się o córeczkę Hanię. - Wszystkiego dobrego od naszej czwórki, ekipa! Dużo zdrówka, bo to najważniejsze! – składa życzenia Robert Żuchowski. - Niech ten dzień przyniesie Wam wiele radości! Niech dzieją się cuda, tak jak u nas przez ostatnie pół roku - dodaje Aneta Żuchowska, żona Roberta.
Święta u rolnika
O farmerze spod Pakości zrobiło się w tym roku głośno za sprawą programu "Rolnik szuka żony”. - Święta spędzam w moim rodzinnym domu z najbliższymi i rodziną. A czego mi życzyć? Myślę, że już mam wszystko, o czym na dzień dzisiejszy marzyłem, ale też zdrowia, bo to jest najważniejsze i realizacji wszystkich planów - wyznaje Waldemar Gilas, rolnik z Radłowa.
Jak Boże Narodzenie obchodzi się w domu sióstr Wróbel? - U nas święta zawsze rodzinne. Wigilia z najbliższymi, a świąteczny czas upłynie nam na spotkaniach z rodziną, czytaniu i byciu razem. To będzie czas odpoczynku po intensywnym roku... Nie mamy gwiazdkowych marzeń. W ciągu roku tyle się wydarzyło, tyle było pięknych momentów. Cieszy nas każdy drobiazg, który jest darowany z serca.... Więc jeśli Mikołaj o nas pomyśli, to będzie miło. Chcemy sobie zrobić prezent i pojechać gdzieś na krótki pobyt rehabilitacji, bo to teraz jest nam potrzebne - przyznają Marta i Magdalena Wróbel, aktywistki ze Sławęcina.
Gwiazdka na Filipinach
Piotr Kuszyński, podróżnik z Inowrocławia, spędza gwiazdkę w swoim stylu – w drodze. W tym roku udał się na ukochane Filipiny. - Mówi się, że wszystkie drogi prowadzą do Rzymu. Ja z kolei czuję, że gdziekolwiek bym nie był, to i tak zmierzam na Filipiny. Od kiedy pamiętam, chciałem żyć inaczej. W 2013 roku pojechałem rowerem na Filipiny. Nie wróciłem tak naprawdę nigdy. Nigdy też nie dorosłem. Rower zamieniłem na hulajnogę i cisnę - zdradza Piotr Kuszyński, podróżnik.
Norbert Kobielski zajął w mijającym roku drugie miejsce w finałowym mityngu Diamentowej Ligi w Eugene. Zawodnik MKS-u Inowrocław pobił swój rekord życiowy, który wynosi od teraz 2,33 metra. - Zdrowych, wesołych świąt, Kochani, niech te dni spędzone wśród najbliższych będą motorem i motywacją do bycia lepszą wersją siebie w nadchodzącym nowym roku! Doceniajcie to, co macie i cieszcie się z małych rzeczy, do szczęścia naprawdę niewiele trzeba! - życzy Norbert Kobielski, skoczek wzwyż.