W okresie jesienno-zimowym jesteśmy szczególnie narażeni na infekcje górnych dróg oddechowych. Jedną z istotnych przyczyn tego typu zakażeń jest wirus RSV, który powszechnie występuje w tym czasie. Od lekarzy słyszymy, że u osób dorosłych wywołuje on najczęściej objawy nieżytu górnych dróg oddechowych (przeziębienia), nie mniej jednak u małych dzieci oraz osób starszych (czy też z obniżoną odpornością) może powodować groźne dla zdrowia zapalenie dolnych dróg oddechowych - w tym zapalenie płuc lub zapalenie oskrzelików.

- Badania epidemiologiczne jasno wskazują, że patogen ten stanowi najczęstszą przyczynę zapalenia płuc i/lub zapalenia oskrzelików u dzieci poniżej 2 roku życia (ponad 70 proc. zakażeń). W szczególny sposób narażone są dzieci między 6 tygodniem a 6 miesiącem życia - mówi nam dr Bartosz Myśliwiec, lekarz naczelny inowrocławskiego szpitala.

Szczyt zakażenia na RSV w Polsce przypada na styczeń i luty. - Nie mniej jednak, w zależności od jesiennej aury – co raz częściej obserwuje się szczyt zachorowań znacznie wcześniej. Obecnie rejestrowana jest stale rosnąca liczba przypadków zakażenia wirusem RSV – głównie u dzieci - dodaje doktor Myśliwiec.

RSV - jak dochodzi do zakażenia

Do zakażenia RSV dochodzi głównie poprzez kontakt z wydzielinami zawierającymi wirusa. Najczęściej w sposób pośredni, czyli za pomocą przedmiotów (zabawek, klamek, itp.). Rzadziej poprzez kontakt bezpośredni z wydzieliną nosa czy też gardła. Jedną z dróg zakażenia jest także droga kropelkowa – np. podczas kichania.

Okres wylęgania wirusa (od zakażenia do pojawienia się objawów) wynosi najczęściej 3 – 5 dni, a okres zakaźności może trwać nawet do 3 tygodni (w przypadku maluchów z obniżoną odpornością nawet do 4 tygodni). Objawy z reguły trwają ok. 10 – 14 dni, ale niekiedy (w blisko 20 proc. przypadków) mogą utrzymywać się 21 dni, a nawet 28 dni (tak się dzieje w co dziesiątym przypadku).

RSV - objawy

Jak mówi lekarz naczelny inowrocławskiej lecznicy, z reguły zakażenie przebiega typowo - pod postacią objawów nieżytu górnych dróg oddechowych, takich jak: podwyższona temperatura ciała, katar, osłabienie, bóle mięśni i stawów, pogorszenie apetytu. Czasem dochodzi do zakażenia dolnych dróg oddechowych. Wówczas do objawów dołącza nasilona gorączka oraz męczący kaszel, a w badaniu przedmiotowym pojawiają się zmiany osłuchowe – najczęściej pod postacią świstów, furczeń i/lub trzeszczeń. Ciężkie postaci zakażenia RSV manifestują się także nasiloną dusznością (głównie wydechową), przyśpieszoną czynnością serca, zasinieniem (sinicą), przyśpieszonym oddechem (z zaangażowaniem dodatkowych mięśni oddechowych – które objawia się wzmożoną czynnością mięśni brzucha, poruszaniem skrzydełek nosa czy też zaciąganiem mięśni międzyżebrowych), lub męczącym kaszlem krtaniowym. Objawy te stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia dziecka i wymagają pilnego leczenia – często w warunkach szpitala.

- Syn w ubiegłym roku zaraził się RSV. Wymiotował, gdy kaszlał i miał gorączkę. Pił tylko mleko, nic poza tym nie chciał wziąć do ust. Lekarz zrobił wymaz, po czym zdiagnozował RSV i zapalenie oskrzeli. Na szczęście obyło się bez wizyty w szpitalu, czego bardzo się bałam - mówi nam mama Wiktora z Inowrocławia, który chorował, gdy miał zaledwie 13 miesięcy.

Jak mówi Bartosz Myśliwiec, z reguły choroba przebiega w sposób łagodny. W postaci tej stosuje się głównie leczenie objawowe – mające na celu złagodzenie objawów chorobowych (np.: obniżenie temperatury ciała). Dodatkowo zaleca się m.in. przebywanie w chłodnym pomieszczeniu (temperatura 18 – 20 stopni Celsjusza) czy też regularne i częste oczyszczenie nosa z wydzieliny. Ważne jest także odpowiednie nawadnianie.

- W przypadku pojawienia się objawów zakażenia dolnych dróg oddechowych – niezbędnym pozostaje pilny kontakt z lekarzem. W przypadku pojawienia się wysiłku oddechowego, przyśpieszonego oddechu, nieregularnego oddechu, przyśpieszonej czynności serca czy też trudności w karmieniu – istnieje duże prawdopodobieństwo konieczności hospitalizacji. Wskazaniem do niej jest przede wszystkim rozpoznanie zapalenia oskrzelików lub zapalenie płuc. Wówczas w szpitalu stosuje się intensywne leczenie objawowe oraz tlenoterapię. Niezbędnym staje się podawanie nebulizacji (często ze sterydem) a w przypadku nadkażenia bakteryjnego – podania antybiotyków - wyjaśnia.

Ostra faza choroby przebiegająca z zapaleniem oskrzelików jest uważana za wczesne powikłanie zakażenia RSV. Śmiertelność w tego typu schorzeniu wynosi ok. 1 proc. hospitalizowanych dzieci – zwłaszcza tych z nierozwiniętym układem oddechowym czy tez wadami wrodzonymi mięśnia sercowego.

RSV - jak się chronić?

Najskuteczniejszą bronią w walce z zakażeniami są szczepienia. Obecnie na rynku farmaceutycznym istnieje tyko jedna szczepionka przeciwko wirusowi RSV – dedykowana profilaktyce zakażeniom osób dorosłych po 60 roku życia. Nadal nie ma preparatu przeznaczonego dla dzieci.

- Dlatego też tak ważną rolę w profilaktyce zakażeń RSV mają metody nieswoiste, takie jak: higiena rąk (dokładne i częste mycie rąk), izolowanie od osób z objawami nieżytu górnych dróg oddechowych, noszenie maseczek (np.: w trakcie karmienia), unikanie narażenia dziecka na dym tytoniowy, wietrzenie pomieszczeń, unikanie zatłoczonych skupisk ludzkich, karmienie piersią czy tez realizacja kalendarzowych szczepień ochronnych - mówi lekarz naczelny inowrocławskiego szpitala.