Przypomnijmy, że prywatny inwestor chce na terenach gminy Pakość i Janikowo, na blisko 200 hektarach ziemi, utylizować odpady, a niedaleko centrum Pakości zbudować kompostownię. Utylizacja na polach miałaby odbywać się w procesie R10, o którym mowa jest w Rozporządzeniu Ministra Środowiska z dnia 20 stycznia 2015 r. Rozporządzenie wymienia 48 kodów odpadów. Każde z nich można, w ilości do 10 000 ton rocznie, mieszać z glebą w celu ich utylizacji, co ma użyźniać glebę i poprawiać jej właściwości.
- Obecnie, nie tylko w naszym kraju, "rolnicy i inni inwestorzy" składają wnioski do właściwych sobie jednostek administracji samorządowej, wnosząc o możliwość utylizacji w ten sposób nawet do pół miliona ton odpadów rocznie i to przez 10 kolejnych lat. Procedura administracyjna nie wymaga zasięgnięcia opinii stron i uzyskania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, gdyż proces nie będzie realizowany w fizycznej instalacji. Tylko, czy da się rozprowadzić takie ilości odpadów w szybkim tempie bez okresowego ich składowania na polach? Czy takie punktowe źródła zanieczyszczeń, mogące zawierać metale ciężkie, ropopochodne, jaja pasożytów i bakterie chorobotwórcze nie będą stanowić zagrożenia dla wód, gleby i powietrza? Czy składowanie tysięcy ton odpadów organicznych w pobliżu wsi i miasteczek jest bezpieczne? - czytamy w petycji.
To już druga petycja pakoskiego radnego w tym zakresie. Celem pierwszej, nad którą wszczyna prace Komisja Środowiska Parlamentu Europejskiego, było „zwrócenie uwagi na problem procesu R10 i brak należytej informacji, którą gminy winne są swoim mieszkańcom w kwestii potencjalnie niebezpiecznych przedsięwzięć, które realizowane są na ich terenie”. Czego mieszkańcy, którzy podpisali się pod petycją, oczekują od Europarlamentu?
- Komisja Środowiska Parlamentu Europejskiego może nakazać drobną zmianę w prawie dotyczącym realizacji przedsięwzięć na terenie Unii Europejskiej. Wystarczy rozszerzyć katalog przedsięwzięć, które na etapie przygotowania wymagają uzyskanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach o proces R10. Sąsiedzi, właściciele gospodarstw i pól znajdujących się obok działek, na których planowana jest utylizacja odpadów, zyskają prawo do wniesienia swojej opinii i uwag w toku procedury administracyjnej. Kompost organiczny, powstający w instalacjach przetwarzających odpady organiczne, jest cennym składnikiem pozwalającym eliminować zużycie znacznej ilości nawozów sztucznych w rolnictwie. Ale wykorzystywanie metody R10 tylko do zarobkowej utylizacji znaczących strumieni odpadów bez kontroli społeczeństwa, to pole do licznych nadużyć ze szkodą dla mieszkańców i środowiska naturalnego - czytamy.
Petycja jest dostępna TUTAJ.