Kwoty poniżej 6 zł za litr paliwa towarzyszyły Polakom we wrześniu i październiku. Zdaniem wielu ekspertów, były one zbyt niskie w stosunku do ówczesnej sytuacji rynkowej. Mowa o słabnącej polskiej walucie oraz wzrostach cen ropy na światowych rynkach.

Czy Twoim zdaniem niskie ceny paliw były formą kiełbasy wyborczej?

Krótko po 15 października ceny zaczęły rosnąć. Jak sprawdziliśmy 2 listopada na inowrocławskich stacjach paliw, średni wzrost cen w stosunku do tych sprzed wyborów, wynosi aktualnie już około 50 gr na litrze benzyny i oleju napędowego. Cena gazu wzrosła o około 17 gr.