- 10 stycznia do 81-letniego mężczyzny zadzwonił stacjonarny telefon. Najpierw kobieta poinformowała go o rzekomych przesyłkach z ZUS-u i jednego z banków, pytając o dokładny adres. Kolejny telefon był od mężczyzny, który podał się za policjanta. Wskazał też, że uprzedni telefon od kobiety to było połączenie od szajki przestępczej i trzeba szybko działać, by ochronić pieniądze w banku. Będzie to możliwe jeśli senior zrobi to, co on mu powie. Mężczyzna uwierzył, wypłacił z banku gotówkę i zostawił zgodnie z instrukcją mężczyzny pod ławką jednego z inowrocławskich skwerów. Tam musiał być obserwowany, bo w efekcie utracił oszczędności - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka z KPP w Inowrocławiu.
Policja radzi:
- nadal oszuści próbują działać podając się za członka rodziny, policjanta oraz funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji ! Metoda "na wnuczka" polega na tym, że przestępca podaje się za krewnego. Dzwoni do ofiary i tak prowadzi rozmowę by przekonać, że faktycznie jest tą osobą, za którą się podaje. Pod pozorem nagłego nieszczęścia np. wypadku drogowego, choroby, zwraca się z prośbą o natychmiastową pomoc finansową. Oszust prosi o przygotowanie gotówki i podsyła "zaufaną osobę", mówiąc, że nie może po pieniądze przyjechać osobiście. Ofiara, wierząc że pomaga komuś bliskiemu w potrzebie, zostaje okradziona,
- zawsze potwierdzaj "prośbę o pomoc finansową". Zadzwoń szybko do członka swojej rodziny i sam zapytaj, czy to był telefon od niego,
- nie ufaj osobom, które telefonicznie podają się za policjanta, który twierdzi, że prowadzi akcję. O takich sprawach Policja czy funkcjonariusze CBŚP nigdy nie informują,
- nie przekazuj pieniędzy osobom, których nie znasz,
- gdy ktoś dzwoni w sprawie pieniędzy i pojawia się jakiekolwiek podejrzenie, że to może być oszustwo, koniecznie powiadom Policję nr telefonu 112!
- ostrożność może uchronić przed utratą zbieranych latami oszczędności!