Według danych z końca ubiegłego roku zatrudnienie w Zakładzie Karnym w Inowrocławiu wynosi około 87 proc. natomiast w oddziale zewnętrznym, który również wchodzi w skład inowrocławskiej jednostki, ale znajduje się w Toruniu - 32 proc.
- Różnica pomiędzy zakładem w Inowrocławiu a oddziałem zewnętrznym w Toruniu wynika z przeznaczenia jednostki. Inowrocławska część przeznaczona jest dla skazanych odbywających karę w warunkach zakładu półotwartego, co daje większą swobodę zatrudniania poza terenem więzienia. W Toruniu przebywają tymczasowo aresztowani i skazani odbywający karę w warunkach zakładu zamkniętego, co ogranicza możliwość zatrudnienia ze względu na potrzebę zachowania prawidłowego toku postępowania karnego toczącego się przeciwko aresztowanym oraz potrzebę bezpieczeństwa skazanych, a także społeczeństwa - wyjaśnia ppor. Krzysztof Spała, rzecznik Zakładu Karnego w Inowrocławiu.
Obecnie w Zakładzie Karnym w Inowrocławiu zatrudnionych jest 256 skazanych - w tym 72 pracuje poza jednostką.
Gdzie pracują więźniowie?
Za pracę na terenie jednostki część skazanych otrzymuje pieniądze, część robi to za darmo. Najczęściej zatrudnieni są na stanowiskach: pracownik fizyczny w warsztacie gospodarczym, sprzątający, pomocnik magazyniera, pomoc kuchenna, bibliotekarz, fryzjer, krawiec, hydraulik.
Ci, którzy pracują poza więzieniem, najczęściej znajdują zatrudnienie w zakładach mleczarskich, mięsnych, produkujących artykuły metalowe, zakładach przetwórstwa warzyw i owoców, ślusarskich, uzdrowiskach.
Za darmo biorą również udział w pracach społecznych.
- Zatrudnienie osób pozbawionych wolności stanowi ważną formę aktywizacji skazanych i jest uznawane za jeden z podstawowych środków oddziaływania penitencjarnego. Wartość zatrudnienia skazanych jest nie do przecenienia. Praca jest nie tylko wartością ekonomiczną ale także resocjalizacyjną i społeczną. Redukuje występowanie szeregu niekorzystnych zjawisk np. podkulturowych i poprawia bezpieczeństwo jednostek penitencjarnych, dodatkowo praca odpłatna w warunkach wykonywania kary pozbawienia wolności to jedyny sposób regulowania przez skazanych swoich zobowiązań finansowych - mówi nam Krzysztof Spała.
Inowrocławski Zakład Karny współpracuje także z lokalnymi firmami. Obecnie ma podpisane 22 umowy z przedsiębiorstwami oraz instytucjami publicznymi.
- Tradycją w inowrocławskim więzieniu stały się coroczne spotkania i konferencje dotyczące zatrudnienia. Mają one na celu promocję zatrudnienia skazanych i poszukiwanie nowych miejsc pracy. W tegorocznym spotkaniu udział wzięli przedstawiciele 24 lokalnych przedsiębiorstw, co świadczy o dużym zainteresowaniu - dodaje rzecznik zakładu.
Ile zarabiają?
Zarobki więźniów regulują przepisy. Według nich, wynagrodzenie przysługujące skazanemu zatrudnionemu w pełnym wymiarze czasu pracy wynosi tyle, ile najniższa krajowa. Od 1 stycznia jest to kwota 2250 zł brutto. Skazanym przysługują także dodatki do wynagrodzenia, np: za pracę w niedzielę i święta czy też w nocy.
Tej kwoty więźniowie nie otrzymują jednak w całości. Z wynagrodzenia potrąca się 7 proc. na cele Funduszu Pomocy Poszkodowanym oraz Pomocy Postpenitencjarnej zwany funduszem sprawiedliwości, a także 45 proc. na cele Funduszu Aktywizacji Zawodowej Skazanych oraz Rozwoju Przywięziennych Zakładów Pracy. Z części pensji spłacane są też długi skazanych, np. dług alimentacyjny.