Skąd tak naprawdę wziął się pomysł aby testować na żywych stworzeniach? Ciekawość ludzka, czy po prostu brutalność?
Nie od dziś temat eksperymentów na zwierzętach jest nam znany i powszechnie udostępniany dalej. Nie wszyscy jednak wiemy, z czym dokładnie wiąże się wiwisekcja i jak wygląda naprawdę.
Uważa się, że testowanie jest sposobem aby sprawdzić bezpieczeństwo produktów, które następnie pojawiają się na półkach sklepowych. Czy jest to prawdą? Nie do końca. Nie każdy skład przyjazny zwierzakowi jest też odpowiedni dla człowieka. Dla tej istoty wiąże się to z cierpieniem. W związku z testowaniem są one ubezwłasnowolnione i poddawane prawdziwym torturom. Zwierzę, które poddawane jest testom zazwyczaj nie ma żadnego znieczulenia. W bezruchu aplikuje się substancje chemiczne najczęściej na jego skórze lub w oczach.
Czy to jedyne formy testów? Nie.
„W imię nauki” wykonuje się także eksperymenty polegające na okaleczaniu czy rozcinaniu w celu sprawdzenia narządów. Często są trute, głodzone i żyją w okropnych warunkach. Jeśli przeżyją, to w ich organizmach zachodzą nieodwracalne zmiany. Gdy nie nadają się do dalszych testów są zabijane.
Wiwisekcję można zastąpić alternatywnymi badaniami bez wykorzystywania w tym celu zwierząt. Wyróżniamy między innymi badania komórek immunologicznych, które potrafią wykryć bakterie lub eksplantowanie narządów (wycinanie skóry). Wciąż powstają nowe metody, które mogą bez narażania ich życia sprawdzić, czy produkty codziennego użytku są odpowiednie, aby pojawić się w sprzedaży. Walka o prawa zwierząt wciąż trwa.
Jak wygląda to w kwestii prawnej na terenie Unii Europejskiej?
Od 2004 roku zakazane jest testowanie kosmetyków na zwierzętach, a w 2013 roku nowelizacja Dyrektywy zabrania stosowania w kosmetykach składników, które zostały wcześniej przetestowana na zwierzętach i nie pozwala na dalsze sprzedawanie ich. Jednakże dotyczy to tylko i wyłącznie kosmetyków. Testy na zwierzętach są wciąż wykonywane w innych celach.
W celu ochrony zwierząt powstają stowarzyszenia, a ich obrońcy starają nagłośnić swój sprzeciw i pokazać czym naprawdę skutkuje wiwisekcja. Działania również pojawiają się ze strony polityków, którzy nie zgadzają się na nieludzkie traktowanie. Mimo składanych petycji KE odrzuca wnioski, a żaden apel nie jest wysłuchany.
Kolejny odcinek z cyklu "Zielona środa" już za tydzień. Sprawdź poprzednie odcinki:
#1 Ten widok przyprawia o dreszcze | #2 Smog jak papierosy. Ile palisz? | #3 Ulga dla środowiska i portfela |
#4 Wywiozą odpady wielkogabarytowe | #5 Kiedy nie można wejść do lasu? | #6 Plastik - czy nie ma nic lepszego? |
#7 Pomóż posprzątać park | #8 Krwisto-zielone przemyślenia | #9 Znamy nominacje do Władysławów |
#10 Zaostrzą uchwałę antysmogową? | #11 Hotele zamknięte, to może nocleg w lesie? | #12 Turkusowe jezioro |
#13 Skrzyżowanie rzek | #14 Śmieci w górę |