Nie tylko prywatne przedsiębiorstwa i samorządy, ale także zwykli obywatele, szpitale oraz miejskie spółki odczują tegoroczne podwyżki cen prądu.

Jak mówi Adriana Herrmann, rzeczniczka inowrocławskiego Urzędu Miasta, choć miasto ma zawartą umowę na dostawę i dystrybucję prądu do końca 2019 roku, to podwyżka cen energii elektrycznej o około 50 procent wywoła negatywne skutki w zakresie usług publicznych. Część niekorzystnych zmian pojawi się już w połowie tego roku, a kolejne z początkiem 2020 r.

W Inowrocławiu wzrost cen prądu wpłynie m.in. na ceny wody, ścieków, a przede wszystkim - jak już informowaliśmy - odbioru odpadów komunalnych.

- Na pewno zmieni się stawka za wodę i odprowadzanie ścieków. Tę decyzję podjął już w ubiegłym roku dyrektor regionalny Zarządu Gospodarki Wodnej. Nowe taryfy i stawki dla zbiorowego zaopatrzenia w wodę zostały już zatwierdzone. Zmiany cen możemy spodziewać się w czerwcu tego roku - mówi Adriana Herrmann.

Mimo rosnących wydatków miasta i podwyżki cen prądu niezmienne pozostaną natomiast stawki podatku od nieruchomości. Na razie nie wiadomo, jak zmienią się ceny ciepła. - Nie mamy zatwierdzonych stawek od Urzędu Regulacji Energetyki w Poznaniu, dlatego nie możemy jeszcze mówić o żadnych kwotach - dodaje rzecznik Urzędu Miasta. Przypomnijmy, że mieszkańcy Inowrocławia w 2019 roku więcej zapłacą także za odbiór śmieci. Szacuje się, że koszty wzrosną o około dwa miliony złotych.

Drożejący prąd uderzy po kieszeni również Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne. Jak mówi prezes spółki Mariusz Kuszel - MPK jest w grupie zakupowej razem z miastem, dzięki czemu do końca tego roku ma zagwarantowaną stałą stawkę - jak do tej pory. Podwyżkę odczuje natomiast już z początkiem 2020 roku.

- Na razie nie przewidujemy jednak, by podwyżka cen energii elektrycznej przełożyła się na ceny biletów komunikacji miejskiej. Ostateczną decyzję w tej kwestii podejmuje jednak rada miejska - mówi Mariusz Kuszel.

Przypomnijmy, że inowrocławskie MPK dysponuje dwoma autobusami w pełni elektrycznymi oraz ośmioma elektrycznymi hybrydami. W ciągu najbliższych dwóch tygodni flota powiększy się o osiem kolejnych pojazdów całkowicie elektrycznych.

Nowe ceny energii elektrycznej oznaczają kłopoty dla szpitali w całym kraju. Według ekspertów, podwyżki najbardziej odczują szpitale specjalistyczne, korzystające w codziennej pracy z aparatury diagnostycznej, tomografów, rentgenów i dobrze wyposażonych sal operacyjnych.