- W województwie kujawsko-pomorskim Szlachetna Paczka działała w 36 rejonach, a Akademia Przyszłości obecna była w 9 szkołach, w których mieściły się jej kolegia. Potrzebującym pomagali SuperW – to wolontariusze obydwu programów, którzy zmieniali historie rodzin w potrzebie dzięki sprawdzonym rozwiązaniom pomocy Paczki oraz Akademii. Dzięki wolontariuszom mądra pomoc jest jednocześnie systemowa, ale i lokalna – skupiona na bliskich społecznościach. Potrzebujący mogą mieszkać tuż obok. Szlachetna Paczka i Akademia Przyszłości to jedne z największych i najskuteczniejszych programów społecznych w Polsce. W Szlachetnej Paczce dzięki mądrej pomocy rokrocznie dedykowane wsparcie – w postaci paczek, ale również spotkań i nawiązywanych relacji oraz poczucia, że są dla kogoś ważni – otrzymują tysiące rodzin i osób samotnych. Akademia Przyszłości skupia się na budowaniu pewności siebie wśród dzieci, które dotychczas nie rozwijały całego swojego potencjału. Wolontariusze-tutorzy pracują indywidualnie z podopiecznymi na cotygodniowych godzinnych spotkaniach, podczas których pomagają im przezwyciężać bariery na drodze do dorosłości i spełniania swoich marzeń - informuje zespół Szlachetnej Paczki.
W naszym województwie potrzebnych jest 600 wolontariuszy Paczki i 94 wolontariusze Akademii. O tym, jak stać się jednym z nich oraz więcej informacji, można znaleźć na www.szlachetnapaczka.pl/superw.
Praca wolontariuszy, oprócz pomocy innym, daje niezwykłe wspomnienia i doświadczenie.
– Początki były trudne – wspomina Michał, wolontariusz Szlachetnej Paczki. – Pomaganie jednak daje dużo radości! – Po 4 latach działania jako wolontariusz dziś jestem „promocyjnym świrem”, realizując jednocześnie swoją pasję – kontaktuję się z dziennikarzami, biorę odpowiedzialność za nasze działania w nowych mediach – dodaje Michał.
– Jest coś, co najbardziej wspominam – opowiada o swojej przygodzie ze Szlachetną Paczką Ola. – Gdy byłam podczas Weekendu Cudów u rodziny, dwaj chłopcy podeszli do mnie. Jeden malutką rączką złapał moją dłoń, drugi wręczył mi niewielką torebeczkę. Były tam dwie ozdoby choinkowe wykonane własnoręcznie oraz aniołek - wspomina.