W związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa SARS-CoV-2 miasto wydało zalecenia, by osoby bezdomne nie opuszczały schronisk. Nie ma jednak informacji, czy pomoc uzyskały osoby, które do tych miejsc nie trafiły.
W Polsce bez dachu nad głową żyje ponad 30 tys. osób. Trudna sytuacja jest również w Inowrocławiu, gdzie bezdomni żyją w pustostanach, na działkach, dworcach i śmietnikach. Jest to grupa szczególnie narażona na zakażenie koronawirusem. W związku z tym zapytaliśmy Urząd Miasta z Inowrocłwiu o podjęte kroki, które miałyby poprawić ich bezpieczeństwo.
Miasto Inowrocław w ramach ogłoszonych otwartych konkursów ofert na wspieranie wykonania zadania publicznego w zakresie ochrony i promocji zdrowia oraz pomocy społecznej w 2020 roku zawarło umowy z Towarzystwem Pomocy im. Św. Brata Alberta oraz Terenowym Komitetem Ochrony Praw Dziecka na wsparcie realizacji zadań dot. prowadzenia schronisk dla bezdomnych mężczyzn i kobiet. Po ogłoszeniu stanu zagrożenia epidemicznego, organizacje pozarządowe powzięły niezbędne kroki zgodne z wytycznymi Państwowego Inspektora Sanitarnego, aby uchronić osoby bezdomne przed ewentualnym zakażeniem. W schroniskach dokonano zakupu niezbędnych środków ochronnych, m.in. rękawiczek jednorazowych, maseczek, środków dezynfekujących dla potrzeb podopiecznych. Osoby przebywające w placówkach zostały zobowiązane do przestrzegania zaleceń i pozostawania w nich - wyjaśnia Adriana Herrmann, rzecznik Urzędu Miasta w Inowrocławiu.
Fot. Straż miejska
