Sędzia stwierdził, iż przy wydawaniu wyroku w tej sprawie niezbędny jest "czynnik społeczny". Dlatego, sąd będzie orzekać w składzie mieszanym - jednego sędziego i dwóch ławników. - O szczególnej wadze tej sprawy świadczy także objęcie jej nadzorem administracyjnym przez Prezesa Sądu Okręgowego w Bydgoszczy już na wstępnym etapie postępowania.

DSC_0818

Sędzia Radosław Maćkowiak, który będzie orzekał w sprawie "afery fakturowej", złożył wcześniej wniosek o wyłączenie siebie ze sprawy z uwagi na osobistą znajomość z "panem Brejzą", nie wskazując jednocześnie, czy chodzi o Krzysztofa czy Ryszarda Brejzę. Sąd Rejonowy w Inowrocławiu w lutym 2023 r. nie uwzględnił jednak wniosku sędziego i nie wyłączył go od rozpoznania sprawy. - Skład ławniczy będzie zatem dodatkowym gwarantem uznania, że sprawa rozpoznawana jest przez sąd bezstronnie oraz pozwoli na osiągnięcie większej zgodności przyszłego orzeczenia z poczuciem sprawiedliwości. Sprawi, że przyszłe orzeczenie będzie wynikiem dyskusji składu sądzącego - uzasadniał podjętą decyzję o konieczności wyznaczenia ławników.

117 tomów akt

Kolejna rozprawa w sprawie "afery fakturowej" odbędzie się w przyszły poniedziałek, a ławnicy zostaną wyznaczeni w tym tygodniu. Obrońcy oskarżonych stwierdzili, że ławnicy nie zdążą zapoznać się a aktami sprawy (jest ich aż 117). Wnioskowali zatem o odroczenie rozprawy o tydzień. Sąd jednak nie wyraził na to zgody.

- Trudno z punktu widzenia stron stwierdzić, czy ławnicy zdążą zapoznać się z aktami. To naprawdę obszerna sprawa - powiedziała nam prokurator Aleksandra Rozmierska z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

DSC_0817

Emocje wywołał również wniosek, który złożył obrońca oskarżonej Lidii S. Dotyczył on możliwości nagrywania audio przebiegu rozpraw. Sąd poinformował, iż nie ma takich możliwości technicznych.

- W takim razie muszę podjąć czynności administracyjne i zwrócić się do prezesa sądu z pytaniem, dlaczego w XXI wieku nie ma takiej możliwości, skoro sąd ma taki obowiązek - tym bardziej jeśli chodzi o nagrywanie z przepisu, na który się powołałem. Jeżeli nie ma takiej możliwości na tej sali, to proszę ją zmienić - mówił obrońca oskarżonej. Sąd uznał, iż jest to jedyna sala, która pozwala na prowadzenie tego typu procesu.

Obrońca jednej z oskarżonych złożył również wniosek o wyłączenie jawności rozprawy z powodu możliwości naruszenia interesu prywatnego jego klientki. Prokuratura się temu sprzeciwiła. Wszelkie wnioski sąd będzie rozpatrywał już w poszerzonym składzie sędziowskim.

"Afera fakturowa"

Przypomnijmy, że "afera fakturowa" dotyczy wyłudzania pieniędzy z Wydziału Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Inowrocławia za pomocą lewych faktur w latach 2015-2017. Łączna kwota szkody wyrządzonej inowrocławskiemu ratuszowi oraz Centrum Kultury i Sportu Ziemowit w Kruszwicy to ponad 300 tysięcy złotych. Główną podejrzaną jest Agnieszka Ch., była naczelnik wydziału i rzeczniczka prezydenta miasta. Poza nią oskarżonych jest jeszcze 16 osób - byli urzędnicy oraz przedsiębiorcy.

Zawiadomienie w tej sprawie złożył do prokuratury były już prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza, a stało się to po tym, jak do ratusza wkroczyli funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Na początku 2022 roku jednak również on usłyszał zarzut przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i osobistej. Zdaniem śledczych, miał wykorzystywać swoich podwładnych w czasie ich pracy między innymi do tworzenia w internecie pozytywnych opinii na swój temat, a także deprecjonowania przeciwników. Ryszard Brejza od początku przekonuje, że sprawa ma charakter polityczny. Śledztwo w tym zakresie nadal trwa.