Operator monitoringu miejskiego, kilka minut po godzinie 6:00 zauważył pojazd utrudniający ruch drogowy na ul. Hallera. Samochód najpierw bez zasygnalizowania zmienił pas ruchu z prawego na lewy, następnie zahaczył o krawężnik wysepki i odbił w kierunku prawego pobocza jezdni, po czym między dwoma drzewami wjechał na drogę dla pieszych i rowerów, zatrzymując się na żywopłocie. Obserwując dalej okazało się, że pojazd przemieszczał się bez kierowcy. Po chwili do auta podbiegł zdenerwowany kierowca, zapakował zakupy i odjechał.

- Jak ustalono, kierowca idąc na zakupy nie zaciągnął hamulca ręcznego i pozostawił auto na tzw. luzie, w pobliżu jednego ze sklepów. Na trasie toczącego się auta znajdowały się inne pojazdy, przejście dla pieszych, droga dla pieszych i rowerów oraz skrzyżowanie z ulicą Kościuszki. Na szczęście samochód nie zderzył się z żadnym pojazdem ani nie potrącił nikogo. W związku z brakiem uprawnień do tego typu wykroczeń, straż miejska przekazała powyższą sprawę do Komendy Powiatowej Policji w Mogilnie, która zdecyduje o dalszych losach sprawcy wykroczenia - informują municypalni.

Służby przypominają, aby wysiadając z samochodu upewnić się, czy pojazd został właściwie zabezpieczony oraz czy nie utrudnia ruchu innym kierowcom i pieszym, a przede wszystkim, czy nie stanowi zagrożenia dla ich zdrowia i życia.