Pod instagramowym pseudonimem @funkyspion kryje się Mariusz Majewski z Warszawy. Miastem, które najczęściej przewija się w kadrze Mariusza, jest Warszawa, ale są też wyjątki. Fotograf poświęcił kilka swoich ujęć Inowrocławiowi. - Lubię geometrię budynków, ich kształt, rytm okien lub balkonów, symetrię. I niekoniecznie muszą to być budynki nowoczesne. Stare kamienice pokryte patyną i często zaniedbane też mają swój urok.

Perspektywa, światło, kompozycja - to najważniejsze filary twórczości Mariusza. Na Instagramie publikuje fotografie robione telefonem komórkowym, który zawsze ma przy sobie. Najczęściej pomysły na sesje rodzą się spontanicznie. - Nigdy wcześniej nie byłem w Inowrocławiu. Podczas trzydniowego pobytu znalazłem ciekawą architekturę, zarówno z okresu przedwojennego, jak i powojenne sanatoria. Największe wrażenie zrobiły na mnie modernistyczne wille oraz ul. Solankowa. I bardzo sobie chwalę pierogi w Kresowiance - zdradza nam fotograf.

Podkreśla, że praca w branży reklamowej wyrobiła w nim poczucie estetyki i umiejętność dostrzegania detali. Rezultaty możemy podziwiać na zdjęciach udostępnionych na jego profilu.

Instagramowy twórca zatrzymał się przed inowrocławskimi blokami, sanatoriami czy kamienicami, aby dodać je do galerii miejsc godnych polecenia innym internautom. Szczególną uwagę przykuła jedna z nich. - To zdecydowanie najpiękniejszy dom w Inowrocławiu. Został zbudowany w 1894 r. według projektu P. Wagnera - czytamy pod zdjęciami domu Stanisława Przybyszewskiego przy ul. Solankowej.

Mariusz docenił kunszt zdobień inowrocławskich budynków. - Fasada sanatorium Kujawianka 1 - prawdopodobnie z lat 60-tych. Domyślam się, że akronim „UI” oznacza Uzdrowisko Inowrocław.

Telefon i odrobina wrażliwości - tak niewiele potrzeba, aby w niebanalny sposób uwiecznić wyjątkowe miejsca. Dzięki nim każdy z nas może poczuć się w Inowrocławiu jak turysta.